Absurdalna opinia rzecznika generalnego TSUE
Polskie przepisy nie sprzyjają szybkości i skuteczności postępowania w sprawie powrotu dziecka do kraju – ocenił rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Autor kwestionowanych przepisów, Michał Wójcik, minister w KPRM, opinię tę nazwał absurdalną.
Sąd Apelacyjny w Warszawie zwrócił się do TSUE z pytaniem prejudycjalnym: Czy obowiązujące w Polsce przepisy nie naruszają prawa wspólnotowego? Chodzi o wstrzymanie przez Rzecznika Praw Dziecka i Prokuratora Generalnego wykonania postanowień sądów pierwszej i drugiej instancji zarządzających powrót dzieci do kraju.
Według rzecznika generalnego TSUE polskie prawo ma kolidować z wymogiem szybkości postępowania i obowiązkiem zapewniania niezwłocznego powrotu dziecka.
Rzecznik generalny TSUE stwierdził, ze ustawa chroniąca polskie dzieci i uniemożliwiająca wydawanie ich za granicę do zakończenia postępowań przed Sądem Najwyższym -narusza prawo wspólnotowe. Sprawa przed TSUE jest wynikiem pytania prejudycjalnego sędziego orzekającego w Polsce.
— Michał Wójcik🇵🇱 (@mwojcik_) January 18, 2023
Jak wskazuje Michał Wójcik, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, polskie przepisy chronią dzieci oraz uniemożliwiają wydawanie ich za granicę do czasu zakończenia postępowania przed Sądem Najwyższym.
– Rozstrzygnięcia sądów często budzą bardzo daleko idące wątpliwości (chociażby jak moje) w kwestii dotyczącej dzieci, że czasami sędziowie zachowują się w sposób wręcz absurdalny, nieracjonalny – wyjaśnia Michał Wójcik.
Opinia rzecznika generalnego jest wstępem do wyroku. TSUE może się z nią zgodzić lub wydać inny wyrok.
TV Trwam News