S. Żaryn: ABW zatrzymała obywatela Polski, któremu przedstawiono zarzut szpiegostwa na rzecz białoruskiego wywiadu
ABW zatrzymała obywatela Polski podejrzanego o szpiegostwo na rzecz białoruskiego wywiadu – poinformował w środę rzecznik koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Zatrzymany mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu.
Podejrzany o współpracę z białoruskimi służbami w rękach #ABW.
Komunikat w tej sprawie na naszej stronie ⬇️https://t.co/hbtKdHRoYI
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) October 13, 2021
W komunikacie Stanisław Żaryn podkreślił, że śledztwo w tej sprawie prowadzi ABW pod nadzorem Prokuratury Krajowej w Warszawie.
„Zatrzymany przez ABW mężczyzna to obywatel Polski. Przedstawiono mu zarzut szpiegostwa (art.130 kk) na rzecz białoruskiego wywiadu KDB. Zatrzymany mężczyzna od 1981 r. pełnił służbę w ZOMO, a następnie w Milicji Obywatelskiej i Policji do roku 1999 r. Służbę zakończył 20 lat temu, jako oficer Straży Granicznej w stopniu porucznika w 2001 r.” – czytamy w komunikacie rzecznika.
Na polecenie prokuratora Mazowieckiego pionu PZ PK funkcjonariusze ABW zatrzymali mężczyznę, który usłyszał zarzuty szpiegostwa na rzecz białoruskiego wywiadu.https://t.co/SV04smcNzp
— PROKURATURA (@PK_GOV_PL) October 13, 2021
Jak dodano, podejrzany w poniedziałek został aresztowany na trzy miesiące.
Z kolei na konferencji prasowej Żaryn podkreślał, że ABW będzie prowadzić dalsze czynności, żeby wyjaśnić wszystkie okoliczności pracy mężczyzny na rzecz białoruskich służb.
„Ten mężczyzna przez szereg lat był związany ze służbami mundurowymi, a od 20 lat jest emerytem” – dodał Stanisław Żaryn.
Zaznaczył przy tym, że śledztwo jest niejawne, ponieważ zatrzymany jest oskarżany o szpiegostwo.
„Zatrzymanie jest związane z autonomiczną pracą polskiego kontrwywiadu i prokuratury, jest związane z działalnością obcych służb, w tym przypadku białoruskich na naszym terenie” – poinformował.
Rzecznik zaznaczył, że niewykluczone są kolejne zatrzymania w tej sprawie, stąd nie może przekazać dalszych informacji.
Cześć aktywistów i mediów podaje, że migranci z Usnarza Górnego "wolą wrócić do Afganistanu i tam umrzeć" niż dalej koczować na Białorusi.
Tyle tylko, że grupa ta na BLR trafiła z… Rosji, gdzie przebywała przez ostatnie miesiące. pic.twitter.com/SCNQSGuFmK
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) October 13, 2021
PAP