Ordo Iuris: Epidemia koronawirusa istotnie podważyła zaufanie do Światowej Organizacji Zdrowia

WHO – jak wskazał Instytut Ordo Iuris – nie spełniło oczekiwań w czasie pandemii koronawirusa. Chodzi m.in. o spóźnione informowanie oraz ocenę sytuacji, co spowolniło reakcję na zagrożenie związane z Covid-19.  

Zdaniem Instytutu źródeł tych zaniedbań należy szukać we wcześniejszych negatywnych działaniach tej Organizacji. WHO oprócz działań na rzecz ochrony zdrowia realizuje wiele ideologicznych postulatów, m.in. promuje tzw. aborcję czy wulgarne standardy edukacji seksualnej. Epidemia uwidoczniła te problemy i podważyła zaufanie.

Stąd rozwiązaniem na sytuację Światowej Organizacji Zdrowia może być zwiększony nadzór państw narodowych nad działaniami tej instytucji – wskazał Filip Furman, dyrektor Centrum Bioetyki Ordo Iuris.

– Światowa Organizacja Zdrowia to agenda o długiej i chlubnej historii. Ma sporo sukcesów w walce z groźnymi chorobami zakaźnymi jak gruźlica czy cholera, przede wszystkim w postaci eradykacji, czyli całkowitego zwalczenia ospy prawdziwej. Wiele prowadzonych w ostatnich latach działań WHO, takich jak nieuprawnione łączenie zdrowia prokreacyjnego z tak zwanymi prawami seksualnymi, zwłaszcza związanymi z aborcją czy forsowanie niezwykle kontrowersyjnych i mających cechy próby przeprowadzenia daleko idącej zmiany społecznej standardów edukacji seksualnej powoduje zrozumiały spadek zaufania do tej instytucji i jej decyzji. Sytuacja związana z pandemią COVID-19 może ten brak jeszcze pogłębić – powiedział Filip Furman.

Instytut uruchomił także petycję do rządu RP z apelem o zdecydowany sprzeciw wobec ideologicznej aktywności WHO.

W ostatnim czasie prezydent USA Donald Trump polecił wstrzymanie wpłacania składek na Światową Organizację Zdrowia do czasu wyjaśnienia, jaką rolę organizacja ta odegrała w „niewłaściwym zarządzaniu i ukrywaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa”.

RIRM