Sędzia Milewski przed rzecznikiem dyscyplinarnym

Rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych zajmie się sprawą prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku Ryszarda Milewskiego.

Sprawa Milewskiego trafiła do rzecznika w związku z nagraniem rozmowy telefonicznej, w trakcie której osoba podająca się za asystenta szefa Kancelarii Premiera miała ustalać z Milewskim szczegóły związane m.in. z posiedzeniem sądu dot. zażalenia na areszt szefa Amber Gold.

Rzecznik powinien usunąć Ryszarda Milewskiego z urzędu sędziowskiego – akcentuje poseł prof. Krystyna Pawłowicz, członek Krajowej Rady Sądownictwa.

 – Byłoby wysoce demoralizujące  gdyby skończyło się na jakiejś naganie. Nie wyobrażam sobie co można gorszego zrobić. Można mieć podejrzenie, że to nie była jednorazowa sytuacja dlatego, że sędzia rozmawiał tak jakby to nie był pierwszy raz.  Wcale nie był onieśmielony i jednym słowem się nie zdumiał; był gotowy jechać, okazywać papiery i rozmawiać osobiście – powiedziała Krystyna Pawłowicz.

Jeżeli doszło też do naruszenia przepisów to powinno być wszczęte w tej sprawie postępowanie karne.

 – Powinno być postępowanie dyscyplinarne, kara zdjęcia z urzędu, wydalenia z grona sędziów a również powinno być wszczęte postępowanie karne za nadużycie przepisów. Tu się manipulowało i manipuluje działaniami lub zjawiskami, które mają silne znaczenie i oddziaływanie ogólnospołeczne na Polskę; na różnego rodzaju działania organów państwa, które fałszują istotnie obraz funkcjonowania państwa – powiedziała profesor Pawłowicz.

W takiej sytuacji sprawa Amber Gold powinna być przeniesiona z Gdańska do innych jednostek, zarówno sądów jak i prokuratury –akcentował poseł Stanisław Piotrowicz, członek Krajowej Rady Prokuratury.

– Błędem jest to, żeby sprawę śledztwa Amber Gold pozostawić w tamtejszym środowisku prawniczym. Ta sprawa powinna być przeniesiona daleko z wybrzeża z wielu względów. To właśnie tam, w tym środowisku sąd prokuratury i sądy nie dopełniły swoich obowiązków i teraz wymaganie, żeby te same jednostki przeprowadziły śledztwo ponieważ po pierwsze: będzie skażone zarzutem braku obiektywizmu. Jeżeli nawet od tej pory te jednostki przystąpiły rzetelnie do wykonywania obowiązków to w odczuciu społecznym pozostanie brak zaufania do tamtejszych jednostek – powiedział poseł.

W ubiegłym tygodniu wniosek o podjęcie czynności dyscyplinarnych wobec Milewskiego skierowało do rzecznika kolegium Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. We wtorek na wniosek ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina to samo zrobiło prezydium Krajowej Rady Sądownictwa.

 

Wypowiedź Krystyny Pawłowicz

Pobierz Pobierz

RIRM