Podsycanie społecznych nastrojów
Ostatnie tygodnie w polskiej polityce to wzajemne przerzucanie się odpowiedzialnością za szerzenie tak zwanej mowy nienawiści. To podsycanie nastrojów społecznych zbiera już swoje negatywne żniwo. W sobotę demonstrujący przed TVP zaatakowali dziennikarkę tej stacji Magdalenę Ogórek.
To szef PO Grzegorz Schetyna na zeszłotygodniowej konwencji.
– Nie będziemy też udawać, że partyjna telewizja jest telewizją publiczną. Elementarna przyzwoitość nie pozwala nam na pojawianie się w miejscu, które siało i sieje nienawiść – mówił lider PO.
Podsycanie społecznych nastrojów i wzajemne oskarżenia o szerzenie tzw. mowy nienawiści zbiera swoje tragiczne żniwo. Dziennikarka TVP Magdalena Ogórek została w sobotę zaatakowana przez demonstrantów, którzy protestowali przed siedzibą TVP.
– Zbliżamy się do niebezpiecznej granic gdzie hejt i taka przemoc werbalna z internetu przechodzi do czynów – wskazał dr Wojciech Wciseł, medioznawca z KUL.
Pod adresem dziennikarki poleciały wyzwiska, opluto i porysowano jej auto, doszło do szarpaniny. Protestujący rzucali się pod koła jej samochodu. A wszystko to pod płaszczykiem protestu przeciwko rzekomemu szerzeniu mowy nienawiści i propagandy w TVP.
– Tego pojęcia używa się głównie w celach walki politycznej i osobistej, i z tej walki mogą wyniknąć jeszcze większe problemy niż z samej nienawiści – wskazał pedagog Piotr Boroń.
Do sprawy na Twitterze odniósł się prezes TVP Jacek Kurski.
„Szczucie i sianie nienawiści wobec TVP skutkuje fizyczną przemocą wobec naszych dziennikarzy. Zwróciłem się do stosow. władz o dodat. ochronę obiektów spółki i ukaranie agresorów. Furia na TVP to atak na ostoję prawdy, wolności pluralizmu medialnego w PL. Nie damy się zastraszyć” – napisał prezes TVP.
Szczucie i sianie nienawiści wobec TVP skutkuje fizyczną przemocą wobec naszych dziennikarzy. Zwróciłem się do stosow. władz o dodat. ochronę obiektów spółki i ukaranie agresorów. Furia na TVP to atak na ostoję prawdy, wolności pluralizmu medialnego w PL.
Nie damy się zastraszyć— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) 3 lutego 2019
Poseł Sławomir Neuman z PO całe zajście pod TVP nazywa skandalem – nie stroni przy tym od krytyki mediów publicznych, oskarżając je o szerzenie propagandy.
– Siłą opozycji jest kartka wyborcza, która w październiku może wszystko zmienić, telewizję publiczną, dziennikarzy tam pracujących, a także władze. Atak i agresja na nietykalność osobistą jest czymś nieakceptowalnym przez nikogo. Działanie policji tam na miejscu uważam za niewytaczające – zaznaczył Sławomir Neumann.
Wyjaśnień od policji domaga się MSWiA Joachim Brudziński.
„Dziś #totalni „pacyfiści”, urządzili wobec pracowników @tvp_info kolejny festiwal nienawiści i agresji. Oczekuję od @PolskaPolicja działań adekwatnych wobec tej chuliganerii, takich jak samych jakie zastosowano wobec tych, którzy wzywali do agresji wobec przedstawicieli opozycji” – napisał na TT Joachim Brudziński.
Dziś #totalni „pacyfiści” ,urządzili wobec pracowników @tvp_info kolejny festiwal nienawiści i agresji. Oczekuję od @PolskaPolicja działań adekwatnych wobec tej chuliganerii, takich jak samych jakie zastosowano wobec tych,którzy wzywwli do agresji wobec przedstawicieli opozycji.
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 2 lutego 2019
Należy spodziewać się zdecydowanej reakcji władz – akcentował dr Wojciech Wciseł.
– Nie wolno dopuścić do poczucia bezkarności tych osób, które w jakikolwiek sposób atakują dziennikarzy, bądź osoby pracujące w mediach. To będzie dalej te osoby napędzało i powodowało pewna bezkarność i być może jeszcze większe dramaty – mówił.
W całej sprawie niepokoi fakt, że do walki politycznej próbuje się wciągnąć dzieci. Środowiska liberalno-lewicowo chcą wprowadzić do szkół lekcje o tzw. mowie nienawiści. Często pod płaszczykiem szczytnych idei do szkół wprowadza się w ten sposób szkodliwą dla dzieci ideologię.
– Takie jednorazowe spotkanie, nie wiadomo przez kogo prowadzone, nie wiadomo tak naprawdę z jakimi treściami, z jakimi ilustracjami, może spowodować dzieciom wielką krzywdę. Proszę zwrócić uwagę na to, że często są takie organizacje, które chcą wejść z tymi lekcjami o „mowie nienawiści”, które słyną z tego, że na przykład chcą zepsuć zupełnie sposób wychowania naszych dzieci. Są to często środowiska związana z LGBT, które przecież mówią o tym, że należy nasze dzieci seksualizować, które nawet namawiają, aby pedofilia została uznana za normalne zjawisko – podkreślała małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, która powiedziała stanowcze „Nie” dla indoktrynacji dzieci w szkołach. Jak akcentowała uczniowie mają program profilaktyczno-wychowawczy skonstruowany razem z rodzicami, który jest skutecznie realizowany.
TV Trwam News/RIRM