O Piotrusiu, który szukał drogi do nieba
Jest taki zamek o pięknych komnatach, gdzie Król i Królowa z tęsknotą wypatrują gości. Nie martwią się nigdy, że przyjdzie ich zbyt wielu, że zjawią się nie w porę albo że zajmą za dużo czasu.
Dniem i nocą drzwi do sali tronowej są wystarczająco szeroko otwarte, aby każdy, kto zapragnie, mógł poprosić Króla o osobistą audiencję w sprawach małych lub życiowej wagi. Przy czym Król nie oczekuje dla Siebie jakichś nadzwyczajnych darów. Jest najbogatszy na świecie, więc jako upominek powitalny wystarczy Mu jeden dobry uczynek albo zwykła szklana kulka do zabawy.
Informacja: Fundacja „Nasza Przyszłość”