To spotkanie wyglądało trochę tak, jak wyglądało zachowanie prezydenta Zełenskiego wobec nas po gigantycznej pomocy, jakiej udzieliliśmy Ukrainie (…). Kiedy przyszedł problem, a między państwami zawsze pojawiają się jakieś konflikty interesów, to na forum ONZ prezydent Ukrainy porównał przywództwo państwa polskiego do współpracowników Putina, a więc tych, którzy chcą niszczyć Ukrainę razem z Putinem (…). W piątek Zełenski uważał, iż może grać bardzo ostro. To było bardzo ryzykowne z perspektywy Zełenskiego, bo wojna dalej się toczy, a budując przekonanie, iż znajdzie analogiczną pomoc z Niemiec czy Francji, to przecież wszyscy wiemy, że Niemcy i Francuzi byli pierwsi w sojuszu z Putinem – mówił prof. Mieczysław Ryba, historyk, politolog, wykładowca akademicki, w sobotniej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.