Armia pakistańska odparła w nocy ze środy na czwartek dwa ataki na swe bazy w południowo-zachodniej części kraju; w starciach zginęło czterech żołnierzy i 15 rebeliantów – poinformował minister spraw wewnętrznych, szejk Rasheed Ahmad.
Władze Turcji poinformowały, że siły zbrojne tego kraju prowadzą operację przeciwko kurdyjskim rebeliantom w północnym Iraku. Agencja Associated Press pisze o pierwszej takiej operacji powietrzno-lądowej wojsk tureckich na terytorium Iraku.
Dwa statki należące do Korei Płd. zostały porwane przez rebeliantów Huti na Morzu Czerwonym – podało południowokoreańskie ministerstwo spraw zagranicznych. Wcześniej powiązana z rebeliantami telewizja Al-Masirah informowała o przejęciu 3 jednostek.
Syryjska agencja SANA podała, że siły zbrojne udaremniły w piątek kontrofensywę rebeliantów w muhafazach Idlib i Hama umacniając linię frontu po walkach stoczonych w nocy. Siły walczące z reżymem Baszara el-Asada twierdzą zaś, że armia poniosła ciężkie straty.
W walkach o Al-Hudajdę, portowe miasto na zachodzie Jemenu, zginęło w ciągu doby 43 szyickich rebeliantów Huti i 18 żołnierzy sił prorządowych – podały dzisiaj źródła wojskowe i szpitalne.
Rebelianci Huti wystrzelili pocisk rakietowy w kierunku miasta Dżizan położonego na południu Arabii Saudyjskiej – podała w sobotę znajdująca się pod kontrolą Huti stacja telewizyjna Al Masirah. Pocisk wystrzelono z wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej Badr1.
Rosyjskie ministerstwo obrony ostrzegło w sobotę, że bojownicy na kontrolowanym przez rebeliantów terytorium Syrii przygotowują atak z użyciem broni chemicznej.
Dwóch przywódców rebeliantów Huti w Jemenie zginęło w nalocie – poinformował Reuters. Atak na Sanę przeprowadzony został przez siły koalicji pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej.