Chiny: 36 osób zginęło w pożarze fabryki
Co najmniej 36 osób poniosło śmierć, a dwie zostały ranne w pożarze fabryki w mieście Anyang, w prowincji Henan ( środkowe Chiny) – poinformowały dziś chińskie media. Los dwóch osób pozostaje nieznany.
Co najmniej 36 osób poniosło śmierć, a dwie zostały ranne w pożarze fabryki w mieście Anyang, w prowincji Henan ( środkowe Chiny) – poinformowały dziś chińskie media. Los dwóch osób pozostaje nieznany.
Co najmniej sześć osób zginęło w wyniku pożaru magazynu kwiatów w centrum Moskwy.
Czwarty dzień trwa pożar na bułgarskiej granicy. Ogień przerzucił się do Bułgarii z Grecji i objął lasy w gminie Kirkowo. Front pożaru ma 20 kilometrów. W niedzielę do walki z ogniem sprowadzono ciężkie maszyny i śmigłowiec z bazy wojskowej Krumowo.
Co najmniej 12 osób zginęło, a kilkadziesiąt innych odniosło obrażenia w pożarze baru karaoke, do którego doszło we wtorek wieczorem w mieście Thuan An w południowym Wietnamie; stan 11 rannych ocenia się jako ciężki, łącznie do szpitala trafiło około 40 poszkodowanych – poinformował portal vietnamnews.vn.
Polscy strażacy dotarli do Francji. Będą pomagać francuskim kolegom w gaszeniu płonących prawie 1000 ha lasów – poinformowała w piątek na Twitterze Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej.
W departamencie Żyronda, leżącym na południowym zachodzie Francji, znów wybuchł pożar. Służby ewakuowały od wtorku popołudnia ponad 3,5 tys. osób. W lipcu ogień w tym samym regionie został opanowany przez strażaków po kilku tygodniach walki z żywiołem.
50 jednostek straży pożarnej z woj. łódzkiego i wielkopolskiego gasiło pożar hałd drewna znajdujących się obok tartaku w miejscowości Kamieniki (pow. sieradzki). Sytuacja jest obecnie opanowana. Właścicielka tartaku oceniła straty na ok. 1 mln złotych.
Pięć osób zginęło, a 37 zostało rannych w pożarze, który wybuchł dzisiaj w szpitalu w mieście Inczon niedaleko Seulu w Korei Południowej – poinformowała agencja Yonhap. Wśród ofiar jest pielęgniarka i troje pacjentów.
Policyjny śmigłowiec z policjantami i strażakami, którzy brali udział w akcji gaszenia pożaru w rezerwacie Czeska Szwajcaria, wylądował w niedzielę na lotnisku Warszawa-Babice – poinformował rzecznik PSP, bryg. Karol Kierzkowski.
Zdaniem strażaków gaszących pożar w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria, w środę ogień nie rozprzestrzenia się równie szybko jak wcześniej, co jest m.in. zasługą śmigłowców wykorzystywanych do walki z żywiołem. W rejonie działa 7 śmigłowców: 5 czeskich i po jednym ze Słowacji i Polski.
Strażacy gaszący pożar lasów w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria na północnym zachodzie Czech w nocy z poniedziałku na wtorek ewakuowali około 50 osób ze wsi Hrzensko mieszkających na prawym brzegu rzeki Kamenice oraz obóz letni dla dzieci z Niemiec. Musiano zrezygnować z walki o ocalenie wsi Mezna.
Tysiące ludzi otrzymało nakaz ewakuacji z powodu błyskawicznie rozprzestrzeniającego się pożaru w pobliżu Parku Narodowego Yosemite. Do sobotniego popołudnia obszar objęty żywiołem obejmował powierzchnię 38 kilometrów kwadratowych, co oznaczało, że przerodził się w jeden z największych tegorocznych pożarów w Kalifornii – poinformowała w sobotę agencja Associated Press.