Mniejsza liczba chrześcijan powoduje, że w Libanie stale ubywa szkół katolickich, chociaż większość z placówek przyjmuje oczywiście dzieci bez względu na ich religię. W dwóch naszych szkołach w Dolinie Bekaa mamy 85 proc. uczniów z rodzin muzułmańskich, a tylko 15 proc. z rodzin chrześcijańskich. Mimo obecnego kryzysu, dzięki pomocy z zewnątrz i samoorganizacji, szkoły katolickie dają sobie radę. Nie w tym sensie, że wszystko idzie, tak jak chciałoby się to zaplanować, lecz jest to owoc ciężkiego trudu, który codziennie podejmujemy – podkreślił o. dr Marek Cieślik SJ, wykładowca i dziekan Wydziału Nauk Religijnych Uniwersytetu Świętego Józefa w Bejrucie, dyrektor Instytutu Nauk Muzułmańsko-Chrześcijańskich na tymże Wydziale oraz rektor szkół jezuickich w Dolinie Bekaa.