PGE Ekstraliga. Stal i Get Well w wielkim finale
Dziś poznaliśmy finalistów drużynowych mistrzostw Polski na żużlu. W batalii o złoty medal pojedzie Stal Gorzów, która w dwumeczu pewnie pokonała Betard Spartę Wrocław. Rywalem gorzowian będzie Get Well Toruń. Anioły – mimo porażki w Zielonej Górze z Falubazem – zdołali obronić zaliczkę z pierwszego spotkania.
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra – Get Well Toruń 47:43
Po pierwszym meczu bliżej finału byli torunianie, którzy na własnym torze wygrali z Falubazem 50:40. Kibice z Zielonej Góry liczyli jednak, że ich pupile z nawiązką odrobią straty.
Falubaz już w pierwszych trzech startach zniwelował straty z pierwszego meczu, wychodząc na prowadzenie 14:4. Na taki stan rzeczy szybko zareagowali goście, którzy wygrywając po 4:2 trzy wyścigi z rzędu zniwelowali różnicę do 4 punktów (20:16). W dalszej części rywalizacji zielonogórzanie próbowali ponownie zwiększyć przewagę, ale rywale stawiali bardzo duży opór.
Po gonitwie numer trzynaście, która zakończyła się wynikiem 4:2 dla pary Dudek-Karpow, gospodarze prowadzili 42:36 i do awansu do finału potrzebowali zdobycia co najmniej 9 oczek w dwóch ostatnich wyścigach. Ten cel nie został jednak przez nich zrealizowany. Get Well zwyciężył 4:2 w biegu czternastym i stało się jasne, że to zespół gości pojedzie w finale DMP.
Falubaz wygrał co prawda spotkanie rewanżowe 47:43, ale w walce o złoty medal wystąpią żużlowcy z Torunia. W ekipie z Zielonej Góry najwięcej punktów (13) zdobył Jason Doyle. Liderem drużyny z miasta Kopernika był Greg Hancock (12 punktów).
* * *
Stal Gorzów – Betard Sparta Wrocław 56:33
Po pierwszym starciu tych zespołów raczej mało kto wierzył w to, iż wrocławianie będą w stanie odrobić stratę 20 punktów w rewanżu w Gorzowie.
Już po pierwszych czterech biegach było jasne, że gospodarzom krzywda stać się nie może. Gorzowianie zapisali na swoim koncie trzy podwójne triumfy i wyszli na wyraźne prowadzenie (19:4). Po siódmym starcie Stal wygrywała jeszcze wyżej (29:12). Betard stać było jeszcze na zniwelowanie części strat w wyścigu ósmym i dziewiątym, ale miejscowi bardzo szybko odpowiedzieli zwycięstwami 5:1 w gonitwach jedenastej oraz dwunastej (46:25).
Wrocławianie zmobilizowali się jeszcze na bieg czternasty (wygrana 4:2). Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, którzy podwójnym triumfem 5:1 w ostatnim starcie postawili kropkę nad „i”, zwyciężając w rewanżu 56:33 i awansując do wielkiego finału DMP.
Najwięcej punktów dla Stali zdobył Przemysław Pawlicki (12). W ekipie gości warto wyróżnić Taia Woffindena oraz Tomasza Jędrzejaka (obaj po 9 oczek).
Sport.RIRM