NBA. Szósta z rzędu porażka Phoenix Suns
W poniedziałek w lidze NBA szóstej porażki z rzędu doznali koszykarze Phoenix Suns. Tym razem we własnej hali z Milwaukee Bucks 94:96. Tak, jak w ubiegłym tygodniu w starciu z Los Angeles Clippers, „Słońca” pogrążył rzut równo z końcową syreną.
Suns niespodziankę sprawili w poprzednim sezonie. Wówczas wskazywano ich jako jedną z najsłabszych drużyn w lidze, a tymczasem pod wodzą debiutującego w NBA w roli trenera Jeffa Hornacka niemal do samego końca walczyli o udział w fazie play off.
Rozgrywki 2014/15 również zaczęli dobrze. 5 grudnia legitymowali się bilansem 12-8. Od tamtego czasu przegrali jednak wszystkie sześć spotkań. Koszykarze z Arizony mogą chyba mówić o pechu. Wyraźnie ulegli jedynie ekipie Oklahoma City Thunder (88:112). Z Clippers przegrali po dogrywce 120:121, po rzucie za trzy punkty Blake’a Griffina, którego nie są jego specjalnością.
Jeszcze osiem minut przed końcem potyczki z Bucks gracze „Słońc” prowadzili różnicą 10 punktów, ale dopuścili do nerwowej końcówki. W ostatniej minucie prowadzenie zmieniało się sześciokrotnie. Goście mieli dokładnie 3,5 s na przeprowadzenie ostatniej akcji i to im wystarczyło. Nieco ekwilibrystycznym rzutem „za trzy” popisał się Khris Middleton, a piłka zanim wpadła do kosza zakręciła się jeszcze na obręczy.
Najwięcej punktów dla Bucks zdobył Brandon Kinght – 20. Wśród gospodarzy wyróżnił się Markieff Morris – 25 pkt.
Zgodne z planem zwycięstwo odnieśli koszykarze Cleveland Cavaliers. We własnej hali pokonali Charlotte Hornets 97:88. Gospodarze już po pierwszej kwarcie prowadzili 17 punktami i później kontrolowali przebieg gry. W ich szeregach prym wiódł LeBron James, który odnotował 27 pkt, 13 asyst i siedem zbiórek. W pokonanym zespole najlepszy był Kemba Walker – 24 pkt.
Ciekawie zapowiadało się spotkanie w Portland, gdzie Trail Blazers podejmowali broniących tytułu San Antonio Spurs. Goście przystąpili jednak do niego bez kontuzjowanych Tony’ego Parkera i Manu Ginobilego oraz odpoczywającego Tima Duncana. Tak osłabione „Ostrogi” w meczu bez historii uległy 95:108.
Dla zwycięzców po 23 punkty zdobyli Damian Lillard i LaMarcus Aldridge, a dla Spurs 21 uzyskał Kawhi Leonard.
W poniedziałek zwolniono pierwszego w tym sezonie trenera. Z pracą pożegnał się szkoleniowiec Sacramento Kings Mike Malone. „Królowie”, po nadspodziewanie dobrym początku, przegrali osiem z ostatnich 10 meczów. Dla właścicieli klubu okolicznością łagodzącą nie okazała się absencja największej gwiazdy DeMarcusa Cousinsa, który zmaga się z zapaleniem opon mózgowych. Tymczasowo posadę objął dotychczasowy asystent Malone’a – Tyrone Corbin.
***
Wyniki:
Atlanta Hawks – Chicago Bulls 93:86
Cleveland Cavaliers – Charlotte Hornets 97:88
Indiana Pacers – Los Angeles Lakers 110:91
Los Angeles Clippers – Detroit Pistons 113:91
Philadelphia 76ers – Boston Celtics 87:105
Phoenix Suns – Milwaukee Bucks 94:96
Portland Trail Blazers – San Antonio Spurs 108:95
Toronto Raptors – Orlando Magic 95:82
PAP