NBA. Kolejna porażka Wizards, dobry występ Gortata
Washington Wizards przegrali wyjazdowy mecz z Chicago Bulls 95:106. Dla Marcina Gortata dzisiejsze spotkanie było najlepszym jego występem w bieżącym sezonie. W ciągu 35 minut spędzonych na parkiecie rzucił 18 punktów, zebrał 14 piłek i zaliczył 2 asysty. W obozie gości zabrakło Johna Walla oraz Bradleya Beala.
Do tej pory Gortat średnio na spotkanie notował ponad 11 oczek i 12 zbiórek przy 55-proc. skuteczności. Dzisiejszej nocy center Czarodziei znacznie podwyższył swoje zdobycze. Już po pierwszej kwarcie miał na swoim koncie 12 punktów. W całym pojedynku na 12 oddanych prób z gry wykorzystał 9. „The Polish Hammer” był również aktywny na tablicach. Wywalczył 14 piłek, w tym 3 na atakowanej tablicy. Po dwóch meczach przerwy, Gortat zdobył 5 double-double w obecnym sezonie.
Nasz rodak nie mógł jednak liczyć na zespołowe akcje z Johnem Wallem z powodu absencji rozgrywającego. Pomimo okrojonego składu, Czarodzieje dotrzymywali kroku gwiazdom z Chicago. Po mocnym wsadzie Gortata goście prowadzili 13:9. Przewaga Wizards, po „layupie” Otto Portera Jr. wynosiła nawet 12 oczek (21:9), ale do końca pierwszej kwarty Byki odrobili stracone punkty.
W drugiej części gry, dzięki agresywnym wejściom pod kosz Markieffa Morrisa i Marcusa Thorntona, przyjezdni wyszli na pięciopunktowe prowadzenie (41:36). Na minutę przed przerwą, po trafionych rzutach osobistych Morrisa, Wizards wygrywali 56:46. Świetne zawody rozgrywał Jimmy Butler. Po trójce 27-letniego koszykarza Bulls wyrównali 62:62. Przyjezdni zaczęli odczuwać brak Johna Walla i Bradleya Beala pod koniec trzeciej odsłony. Na dobre rozkręcił się Butler, który przez trzy kwarty zanotował na swoim koncie już 32 oczka, a po dwójkowej akcji z Tajem Gibsonem gospodarze prowadzili 81:70.
W czwartek kwarcie, pomimo dobrej postawy ekipy z Waszyngtonu, przewaga Byków nie zmniejszyła się. Czarodzieje ostatecznie przegrali drugi mecz z rzędu, tym razem 95:106.
W obozie gości dobre spotkanie rozegrali Markieff Morris (24 punkty, 15 zbiórek) oraz Marcin Gortat (18 oczek, 14 zbiórek). Najlepszy na boisku był Jimmy Butler – autor 37 punktów.
***
Chicago Bulls – Washington Wizards 106:95 (28:27, 25:29, 28:14, 25:25)
(Jimmy Butler 37, Nikola Mirotić 17, Dwyane Wade 14 – Markieff Morris 24, Marcin Gortat 18, Sheldon McClellan 15)
Sport.RIRM