NBA. Blazers tracą nadzieję, Nets ją odzyskują

W półfinale konferencji zachodniej San Antonio Spurs pokonali na wyjeździe Portland Trail Blazers i prowadzą w serii 3-0. Na wschodzie natomiast Brooklyn Nets wygrali u siebie z mistrzami z Miami doprowadzając do stanu 2-1 w serii do czterech zwycięstw.

San Antonio Spurs i Miami Heat to ekipy, które w zeszłym roku spotkały się w finałach NBA, wygranych po emocjonującej serii przez Miami. W tym sezonie oba zespoły także zmierzają pewnie po najwyższe laury. Obecnie zarówno Heat jak i Spurs prowadzą w drugiej rundzie Play-Offs, czyli w półfinałach konferencji. W lepszej sytuacji są jednak podopieczni trenera Grega Popovicha.

Pomimo tego, że Portland Trail Blazers to najbardziej utytułowana drużyna w historii w rywalizacji z San Antonio Spurs, zeszłoroczni finaliści nie mają póki co żadnych problemów z reprezentantami RIP City. Po dzisiejszym wyjazdowym zwycięstwie „ostrogi” prowadzą już 3-0 i od finałów konferencji dzieli ich tylko jedna wygrana. Dzisiejsza wygrana podopiecznym laureata tytułu „Trener roku 2013/2014” przyszła niespodziewanie łatwo. Grający u siebie Blazers nie postawili gościom trudnych warunków. Liderzy Portland – Damian Lillard i LaMarcus Aldridge solidarnie zdobyli tylko po 21 punktów. Pomimo tego, że trener Terry Stotts dał szansę gry aż 13 zawodnikom nic do gry nie wnieśli rezerwowi. Tylko dwóch z ośmiu graczy wchodzący z ławki zanotowało na swoim koncie jakiekolwiek punkty. Aktualni mistrzowie zachodu nie mieli problemu z wykorzystaniem słabości gospodarzy i pewnie wygrali 118-103.

Swój mecz przegrali natomiast mistrzowie z Miami, którzy ulegli na wyjeździe Nets 104-90. Po tej porażce Heat przed kolejnym meczem wyjazdowym prowadzą 2-1. Warto jednak przypomnieć, że w sezonie regularnym mistrzowie nie potrafili wygrać ani razu z Brooklynem, co pozwala przypuszczać, że ta seria może być nieco ciekawsza niż rywalizacja SAS-POR. Tej nocy najwięcej punktów na swoim koncie zgromadził lider gości LeBron James, jednak gwiazdor Miami zawiódł w końcówce znikając w czwartej kwarcie. Gospodarze natomiast zagrali świetny mecz w obronie i mieli dobry dzień zza łuku dzięki czemu wykorzystali słabości Heat. Kolejne spotkanie tej serii zostanie rozegrane w poniedziałek o 02.00 w nocy polskiego czasu na Brooklynie w Nowym Jorku.

WYNIKI:
Brooklyn Nets – Miami Heat 104-90
(Stan rywalizacji: 1-2, następny mecz na Brooklynie)
Portland Trail Blazers – San Antonio Spurs 103-118
(Stan rywalizacji: 0-3, następny mecz w Portland)

Sport/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl