fot. https://twitter.com/iga_swiatek

M. Ryszczuk o współpracy z I. Świątek: Ważne jest planowanie długoterminowe

„Ważne jest planowanie długoterminowe i dalekosiężna wizja tego, co chce się zrobić” – powiedział Maciej Ryszczuk, trener przygotowania fizycznego Igi Świątek. Liderka światowego rankingu tenisistek wycofała się z turnieju w Madrycie, aby lepiej przygotować się do kolejnej części sezonu.


Cztery z rzędu turniejowe zwycięstwa (w Dausze, Indian Wells, Miami i Stuttgarcie) oraz seria 23 wygranych meczów to wzbudzające powszechne uznanie tegoroczne osiągnięcia Igi Świątek. Wobec niespodziewanego zakończenia kariery przez Australijkę Ashleigh Barty dały Polce awans na pierwsze miejsce w światowym rankingu.

Nie brakuje opinii, że kluczem do sukcesów raszynianki jest jej forma fizyczna. Niektóre liczby robią ogromne wrażenie. W tym roku rozegrała już 35 meczów, a w analogicznym okresie 2021 – ledwie 15. W XXI wieku żadna inna zawodniczka w okresie 1 stycznia – 24 kwietnia nie rozegrała więcej niż 30 spotkań. Natomiast 23 zwycięstwa z rzędu Świątek odniosła na przestrzeni zaledwie 61 dni.

„Po części każdy sezon jest równocześnie przygotowaniem do następnego, dlatego tak ważne jest planowanie długoterminowe i dalekosiężna wizja tego, co chce się zrobić. Bardzo solidne fundamenty w przygotowaniu do obecnego sezonu zrobiliśmy po zeszłorocznym turnieju w Indian Wells, a przed WTA Finals w Guadalajarze. Skupiliśmy się tam na budowaniu wytrzymałości mocy, żeby zawodniczka mogła jak najdłużej utrzymać intensywność swojej gry i poruszania się po korcie” – wskazał Ryszczuk, który oficjalnie pracuje ze Świątek od lipca 2020 roku.

Parę miesięcy później tenisistka odniosła największy dotychczas sukces – wygrała wielkoszlemowy French Open w Paryżu. W grudniu 2021 natomiast jej trenerem głównym został Tomasz Wiktorowski, który zastąpił Piotra Sierzputowskiego.

„Przygotowania po zmianie trenera wyglądały inaczej. Tomasz Wiktorowski ma swoją wizję gry Igi i trzeba było dostosować treningi pod jego założenia. W tym celu wielokrotnie spotykaliśmy się, żeby ustalić plan działania oraz optymalnie dobrać konkretne parametry treningu i harmonogram dnia, tygodnia czy miesiąca. Przy tym wszystkim trzeba być bardzo elastycznym i reagować na bieżąco. Dlatego tak ważna jest dobra dynamika teamu, wymiana poglądów i umiejętność dogadania się” – podkreślił.

Powodem wycofania się Świątek z turnieju w Madrycie jest przemęczenie ramienia. Polka z tego samego powodu krótką przerwę zrobiła sobie po triumfie w Miami, gdy zrezygnowała z imprezy w Charleston.

„Utarte jest stwierdzenie, że to nie jest sprint, tylko maraton. Oddaje ono jednak moje podejście do treningów. Nie staram się w sposób szybki i drastyczny poprawiać cech motorycznych, ponieważ tak to nie działa. Wręcz przeciwnie, jest duża szansa, że przyniosłoby to odwrotny rezultat lub doprowadziło do przeciążenia czy urazu” – powiedział Ryszczuk o pracy nad formą fizyczną Świątek.

„W zależności od przerwy między turniejami oraz od przerw między zajęciami staram się odpowiednio dopasować bodźce treningowe. Bardzo często jest to forma podtrzymania, lecz przy dłuższej przerwie możemy sobie pozwolić na zwiększenie intensywności lub objętości w celu budowania wybranej cechy” – dodał.

Ryszczuk, który wcześniej współpracował również z lekkoatletami, w codziennej pracy nad formą Świątek stara się przede wszystkim być elastycznym i reagować na bieżąco.

„W tym celu prowadzę różnego rodzaju pomiary, biorę pod uwagę subiektywną ocenę samopoczucia zawodniczki, przeprowadzam szybkie testy. Wszystko to ma na celu próbę oceny stopnia regeneracji, przemęczenia fizycznego czy psycho-fizycznego oraz na tej podstawie ułożenia najbardziej odpowiedniej jednostki treningowej” – zdradził trener.

Iga Świątek dobrze znosi wysiłek na korcie, co doskonale było widać w Stuttgarcie. Półfinał z Rosjanką Ludmiłą Samsonową okazał się ponad trzygodzinnym bojem, a niespełna 18 godzin później Polka przystąpiła do finału z Aryną Sabalenką i nie dała Białorusince większych szans.

„Na odnowę po takim meczu wpływa wszystko, co działo się parę tygodni wstecz. Możliwości regeneracji w niecałą dobę są ograniczone, zatem duży wpływ będzie miała szybka reakcja oraz trzymanie się w dużej mierze rutyny. Zawsze należy zadbać o jak najlepsze żywienie pomeczowe, o odpowiednią suplementację oraz wyciszenie zawodnika. Do tego można dobrać indywidualnie według potrzeb i sprawdzonych sposobów różnego rodzaju zabiegi, które pomogą zmniejszyć odczuwanie przez zawodnika wzmożonego napięcia tkankowego, zmęczenia mięśniowego czy innych dolegliwości bólowych” – tłumaczył.

Raszynianka na kort wróci przy okazji turnieju w Rzymie (9-15 maja), w którym będzie bronić tytułu wywalczonego przed rokiem. Kolejnym punktem w jej kalendarzu jest French Open (22 maja – 5 czerwca). Założeń na to, ile rozegra meczów do końca roku jednak nie ma.

„Jest to bardzo indywidualne i zależy od wielu czynników oraz możliwości adaptacji do wysiłku i regeneracji po wysiłku, a także wielu innych czynników związanych z dzienną dyspozycją. Osobiście nie jestem w stanie z góry określić, ile dana zawodniczka będzie w stanie zagrać spotkań na najwyższym poziomie. Na podstawie danych jestem za to w stanie przewidzieć, jak pod względem formy fizycznej może wyglądać dany dzień i co zrobić, żeby kolejne były równie dobre, jak nie lepsze” – podsumował Maciej Ryszczuk.

PAP

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl