Liga Mistrzów: Rozpędzone Vive rozszarpało jaskinię Lwa!

W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Vive Targów Kielce pokonali drużynę Rhein-Neckar Loewen 32:28. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu został Krzysztof Lijewski, zdobywca dziewięciu bramek.

Przy wspaniałym dopingu kieleckich kibiców, którzy wypełnili halę po brzegi, spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzeniu obu drużyn. Po czterech minutach miały na swoim koncie po trzy bramki. Od tego momentu Vive zaczęło przejmować dominację na boisku i sukcesywnie powiększać swoją przewagę. W 12 min. było już 8:5 dla polskiego zespołu i nadal przewaga rosła. Duża w tym zasługa linii obronnej, która skutecznie rozbijała ataki drużyny z Niemiec i szybko wyprowadzała kontrataki.

W 20 min. na tablicy świetlnej ku uciesze wszystkich kibiców, pojawił się wynik 15:7. Świetnie spisywali się głównie Krzysztof Lijewski i Michał Jurecki, którym wtórował także Ivan Cupić i Karol Bielecki. To oni stanowili główną siłę w ataku kieleckiej drużyny. Chwila zadyszki nadeszła w końcowej fazie pierwszej połowy. Wówczas to Rhein-Neckar Loewen zmniejszył straty do czterech goli. Ostatecznie pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 17:13 na korzyść zawodników z Kielc.

Początek drugiej połowy należał do gości. Najpierw zdobyli dwa gole, na które odpowiedział Bielecki i Cupić. Potem jednak niemieckie Lwy zdobyły cztery bramki z rzędu i niespodziewanie zrobiło się 19:19. Po tym przestoju, drużyna Vive ponownie zaczęła grać solidnie w obronie i skutecznie w ataku co przyniosło natychmiastowy efekt w postaci kolejnych strzelonych bramek. Nie do zatrzymania był Krzysztof Lijewski, który w całym meczu na dziesięć prób, dziewięć razy pokonał duńskiego bramkarza gości, Landina.

W 43 min. Vive prowadziło 23:20, ale Niemcy słynący z tego, że zawsze walczą do końca odpowiadali skutecznymi atakami. Do ostatniej minuty trwała zażarta walka o każdą bramkę, która w perspektywie dwumeczu jest na wagę złota. W drużynie gości szczególnie niebezpieczny był Groetzki zdobywca siedmiu goli. Ostatnie dwie minuty meczu należały jednak do Kielczan. Najpierw  Krzysztof Lijewski rzucił na 30:27, chwilę potem z kontrataku gola zdobył Chrapkowski, a na 20 sekund przed końcem z rzutu karnego nie pomylił się Karol Bielecki i Vive Targi Kielce wygrały 32:28.

Spotkanie rewanżowe odbędzie się w przyszły poniedziałek w Mannheim. Patrząc na postawę zawodników Vive Targów Kielce w dzisiejszym dniu możemy mieć duże nadzieję na to, że uda się awansować do ćwierćfinału elitarnej Ligi Mistrzów.

Vive Targi Kielce RheinNeckar Loewen 32:28 (17:13)

Vive Targi Kielce: Szmal,  Losert – Strlek 1, Jachlewski –  Jurecki 4, Chrapkowski 4, Bielecki 4 (4 z karnych) – Zorman 4, Rosiński – Krzysztof Lijewski 9, Buntić – Cupić 4, Olafsson – Aginagalde 1, Musa 1, Grabarczyk.

RheinNeckar Loewen:  Landin, Stojanović – Gensheimer 6 (4), Sigurmansson – Ekdal du Rietz 2, Harbok 2, Manojlović – Schmid 2 – Petersson 5, Guardiola – Groetzki 7, Prodanović – Myrhol 3, Roggisch, Guardiola 1.

Sport/RIRM

 

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl