Liga Europejska. Kolejna włoska przeszkoda na drodze Wolfsburga
Rozgrywki Ligi Europejskiej wkraczają w fazę ćwierćfinałową. Dzisiaj rozegrane zostaną pierwsze mecze 1/4 finału. Najciekawiej zapowiada się konfrontacja niemiecko–włoska, czyli starcie VfL Wolfsburg z SSC Napoli. Trudna przeprawa czeka zespół Grzegorza Krychowiaka. Sevilla zagra bowiem u siebie z rosyjskim Zenitem Sankt Petersburg.
Spotkanie w Wolfsburgu zapowiada się niezwykle ekscytująco. Gospodarze wiosną grają bardzo skutecznie. Wilki nie miały większych problemów zarówno w 1/8, jak i w 1/4 finału Ligi Europejskiej z wygrywaniem dwumeczów. W pokonanym polu niemiecka ekipa pozostawiła Sporting Lizbona oraz Inter Mediolan. Równie dobrze piłkarzom Dietera Heckinga wiedzie się w Bundeslidze, gdzie zajmują drugie miejsce i najprawdopodobniej w przyszłym sezonie zobaczymy ich w Lidze Mistrzów.
Trochę słabiej w ostatnich tygodniach prezentuje się ekipa z Neapolu. Podopieczni Rafaela Beniteza wypadli poza czołową trójkę w lidze włoskiej, a to oznacza absencję w następnej edycji Champions League. Nieco lepiej Napoli radzi sobie w Lidze Europejskiej, gdzie w fazie pucharowej pewnie pokonało Trabzonspor oraz Dynamo Moskwa.
O powtórzeniu sukcesu z ubiegłego roku, czyli ponownym triumfie w LE marzy Sevilla. Zespół z Andaluzji zmierzy się u siebie z Zenitem Kazań. Zawodnicy Unai Emery’ego u siebie przegrywają bardzo rzadko. W ostatniej kolejce ligowej nie dali się pokonać Barcelonie, mimo, iż przegrywali z nią już 0:2. Sevilla w drodze po ćwierćfinał europejskich pucharów odprawiła z kwitkiem silnych rywali: Borussię Moenchengladbach oraz Villarreal.
Zenit do starcia z drużyną Grzegorza Krychowiaka przystąpi osłabiony brakiem kilku podstawowych piłkarzy. Ekipa z Sankt Petersburga w lidze rosyjskiej prowadzi zdecydowanie i tylko kataklizm odbierze jej tytuł mistrzowski. Podopieczni Andre Villasa-Boasa w fazie pucharowej Ligi Europejskiej ograli PSV Eindhoven oraz Torino.
O sprawieniu kolejnych niespodzianek marzy Dynamo Kijów. Zespół z Ukrainy zaimponował w poprzedniej rundzie, kiedy rozgromił u siebie faworyzowany Everton aż 5:2 i właśnie kosztem Anglików zameldował się w ćwierćfinale LE. Łatwiejsze zadanie Dynamo miało w 1/8 finału, kiedy grało z przeciętnym francuskim EA Giungamp.
Naprzeciwko ekipy z Kijowa stanie ACF Fiorentina. Fiołki w Lidze Europejskiej znakomicie prezentują się na wyjazdach, gdzie jeszcze w tym sezonie nie zaznali porażki. Drużyna z Florencji w poprzednich rundach wygrywała dwumecze z Tottenhamem Hotspur oraz AS Romą.
W ostatniej parze ćwierćfinałowej zmierzą się Club Brugge i Dnipro Dniepropietrowsk. Obecność obu tych klubów na tym etapie rozgrywek to spora niespodzianka. Trzeba jednak przyznać, że awans wywalczyły jak najbardziej zasłużenie. Zespół z Belgii trafił na nieco łatwiejszych rywali w fazie pucharowej Ligi Europejskiej, gdyż mierzył się w 1/16 finału z duńskim Aalborg BK, zaś w 1/8 z Besiktasem Stambuł. Dnipro wyeliminował zaś Olympiakos Pireus oraz pogromców Legii Warszawa, czyli Ajax Amsterdam.
***
Program pierwszych spotkań ćwierćfinałowych Ligi Europejskiej:
Club Brugge – Dnipro Dniepropietrowsk (21.05)
Dynamo Kijów – ACF Fiorentina (21.05)
Sevilla – Zenit Sankt Petersburg (21.05)
VfL Wolfsburg – SSC Napoli (21.05)
Sport.RIRM