fot. PAP/EPA

Euro 2020. Dania gra dalej! Finowie muszą czekać, Rosjanie jadą do domu

Duńczycy zostali drugim zespołem z grupy B (po Belgii), który awansował do 1/8 finału Euro 2020. Podopieczni Kaspera Hjulmanda w meczu o wszystko pokonali Rosjan 4:1 i jednocześnie wyrzucili naszych wschodnich sąsiadów z turnieju. W grze o fazę pucharową pozostała Finlandia, mimo porażki z ekipą Roberto Martineza 0:2.


Reprezentacja Danii do starcia z Rosją przystępowała z „nożem na gardle”. Tylko wygrana pozwalała bowiem ekipie Kaspera Hjulmanda pozostać w grze o 1/8 finału mistrzostw Europy.

Niesieni przez swoich kibiców na Parken w Kopenhadze dopingiem Skandynawowie od początku z wielką determinacją ruszyli na bramkę przeciwnika, a efekty przyszły w 38. minucie. Wówczas Mikkel Damsgaard pięknym, technicznym strzałem zza pola karnego pokonał niepróbującego nawet interweniować Matwieja Safonowa.

Niespełna kwadrans po zmianie stron Duńczycy zadali drugi cios. Wydatnie pomogli im w tym jednak zawodnicy Stanisława Czerczesowa, konkretnie – Roman Zobnin. Pomocnik Spartaka Moskwa próbował wycofać futbolówkę do własnego bramkarza, ale nie dostrzegł, że w polu karnym został Yussuf Poulsen, który skorzystał z prezentu i spokojnie skierował piłkę do siatki.

W 70. minucie odżyły nadzieje w sercach rosyjskich kibiców po  tym, jak Artiom Dziuba pewnie egzekwował rzut karny podyktowany za faul Jannika Vestergaarda na Aleksandrze Sobolewie.

To tylko podrażniło podopiecznych Kaspjera Hjulmanda, którzy w odstępie zaledwie trzech minut jeszcze dwukrotnie zaskoczyli defensywę „Sbornej”. Najpierw Matwiej Safonow skapitulował po mocnym uderzeniu Andreasa Christensena zza „szesnastki”, a następnie musiał wyciągać futbolówkę z bramki, kiedy precyzyjnym strzałem z narożnika pola karnego popisał się Joakim Maehle.

Dania ostatecznie w pełni zasłużenie zwyciężyła 4:1 i awansowała do fazy pucharowej z drugiego miejsca w grupie B, mimo że po dwóch pierwszych meczach pozostawała bez zdobyczy punktowej. Rosjanie natomiast zakończyli zmagania na ostatniej pozycji w stawce, żegnając się z turniejem w kiepskim stylu.

Rosja – Dania 1:4 (0:1)
Artiom Dziuba 70′(k.) – Mikkel Damsgaard 38′ Yussuf Poulsen 59′ Andreas Christensen 79′ Joakim Maehle 82′

Rosja: Matwiej Safonow – Igor Diwiejew, Georgij Dżikija, Fiodor Kudriaszow (67′ Wiaczesław Karawajew) – Mario Fernandes, Magomied Ozdojew (61′ Rifat Żemaletdinow), Roman Zobnin, Daler Kuziajew (67′ Maksim Muchin) – Aleksiej Miranczuk (61′ Aleksandr Sobolew), Artiom Dziuba, Aleksandr Gołowin

Dania: Kasper Schmeichel – Andreas Christensen, Simon Kjaer, Jannik Vestergaard – Daniel Wass (60′ Jens Stryger), Pierre-Emile Hoejbjerg, Thomas Delaney (86′ Matias Jensen), Joakim Maehle – Martin Braithwaite (85′ Andreas Cornelius), Yussuf Poulsen (60′ Kasper Dolberg), Mikkel Damsgaard (72′ Christian Norgaard)

Żółte kartki: Fiodor Kudriaszow, Igor Diwiejew (Rosja) oraz Andreas Christensen (Dania)

***

Trzecie spotkanie i trzecia wygrana. Tak w skrócie można opisać kolejną wiktorię reprezentacji Belgii. Jeden z głównych faworytów Euro 2020 – grający w nieco eksperymentalnym składzie – pokonał bez większych problemów Finlandię 2:0, choć wynik meczu otworzył dopiero w 74. minucie.

Wtedy to po centrze z rzutu rożnego głową uderzył Thomas Vermaelen. Piłka odbiła się od słupka, a następnie trafiła w stojącego na linii bramkowej Lukasa Hradecky’ego i wpadła do siatki. Gol został przypisany jako samobójczy golkiperowi Bayeru Leverkusen.

Niedługo później na listę strzelców wpisał się Romelu Lukaku. Napastnik Interu Mediolan otrzymał podanie od Kevina De Bruyne’a, z łatwością poradził sobie z kryjącym go rywalem, a następnie – po lekkim rykoszecie – przypieczętował zwycięstwo brązowych medalistów mundialu z 2018 roku.

Belgowie swojego przeciwnika w 1/8 finału poznają w środę. Finowie zaś liczą jeszcze na awans z trzeciego miejsca. O to jednak będzie dość trudno.

Finlandia – Belgia 0:2 (0:0)
Lukas Hradecky 74′(sam.) Romelu Lukaku 81′

Finlandia: Lukas Hradecky – Jukka Raitala, Joona Toivio, Paulus Arajuuri – Daniel O’Shaughnessy, Jere Uronen (70′ Nikolai Alho), Robin Lod (90′ Marcus Forss), Tim Sparv (59′ Rasmus Schuller), Glen Kamara – Joel Pohjanpalo (70′ Joni Kauko), Teemu Pukki (90′ Fredrik Jensen)

Belgia: Thibaut Courtois – Dedryck Boyata, Jason Denayer, Thomas Vermaelen – Leandro Trossard (76′ Thomas Meunier), Kevin De Bruyne (90′ Hans Vanaken), Axel Witsel, Nacer Chadli, Jeremy Doku (76′ Michy Batshuayi) – Romelu Lukaku (84′ Christian Benteke), Eden Hazard

Sport.RIRM

drukuj