El. Euro 2020. Przygotowania do meczu z Łotwą
Po wyjazdowej wygranej z Austrią polscy piłkarze szykują się do kolejnego meczu eliminacji mistrzostw Europy. W niedzielę podejmą u siebie Łotwę.
Polacy udanie rozpoczęli eliminacje do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Od trzech punktów w meczu z Austrią [więcej tutaj].
– Udało się wreszcie przełamać pewną barierę Jerzemu Brzęczkowi – mówił Jerzy Cierpiatka, dziennikarz sportowy.
Bo to pierwsza wygrana reprezentacji Polski pod wodzą nowego selekcjonera.
– Zrobiliśmy to, co mieliśmy zrobić, czyli wygraliśmy ten pierwszy mecz i to było najważniejsze – powiedział Marek Holocher, były piłkarz Wisły Kraków i Cracovii, trener piłkarski.
Losy widowiska rozstrzygnął Krzysztof Piątek.
– Udowodnił, że dysponuje tym, czym napastnik powinien dysponować, czyli pewnym wyczuciem sytuacji, oceną, szczęściem, ale piłka ma to do siebie, że szuka takich piłkarzy – zaznaczył Jerzy Cierpiatka.
Trener nie ma łatwego zadania.
– Mamy trójkę wspaniałych napastników, którzy są bardzo skuteczni – podkreślił Jerzy Brzęczek. selekcjoner reprezentacji Polski.
Krzysztof Piątek potwierdził, że może grać obok Roberta Lewandowskiego. Ale w kadrze jest jeszcze Arkadiusz Milik.
– W tej konfiguracji Krzysiek z Robertem bardzo dobrze funkcjonowali – zwrócił uwagę opiekun biało-czerwonych
– Gramy tak i grajmy dalej w tym ustawieniu, a kto ma wyjść na boisko, to niech decyduje trener – dodał Marek Holocher.
Teraz kolejne zadanie. W niedzielę mecz z Łotwą.
– Z Łotwą już miało być łatwo – powiedział Jerzy Cierpiatka.
Dziennikarz sportowy Jerzy Cierpiatka przypomina mecz z 2002 roku. Porażka u siebie 0:1 zabrała Polakom Euro 2004.
– Zakończyło się tak jak się zakończyło, czyli golem dla rywali w 30. minucie. Miał być spacerek, a była porażka – zaznaczył Jerzy Cierpiatka.
– Każdego rywala trzeba traktować z szacunkiem, bo z takimi przeciwnikami też się czasami niełatwo gra – podkreślił Marek Holocher.
Ale Polska zetknęła się z podobnym scenariuszem nie raz. W trakcie eliminacji do ubiegłorocznego mundialu straciliśmy punkty w meczu z Kazachstanem (2:2). Później mieliśmy problem, by u siebie pokonać Armenię (2:1). Zdecydował gol w końcówce. Wygrana z Łotwą postawi Polskę w uprzywilejowanej pozycji.
– Byłoby czymś znakomitym, żeby po starcie dwumeczowym mieć komplet punktów – akcentował Jerzy Cierpiatka.
Bo rywale nie śpią. A na placu boju są przecież jeszcze i Słowenia, i Izrael.
TV Trwam News/Sport.RIRM