Ekstraklasa. Pogoń traci zwycięstwo w ostatnich minutach

Wielkie emocje w spotkaniu, które zarówno dla Pogoni, jak i dla Termaliki było okazją do „nowego początku”. Na rywalizacji z potencjalnie słabszym przeciwnikiem skorzystali goście. Losy widowiska rozstrzygnęły się w ostatnich minutach. Zwycięskiego gola dla piłkarzy z Niecieczy chwilę przed ostatnim gwizdkiem zdobył David Guba.


Już pierwsze minuty pokazały, że goście chcą w końcu odbić się od dna. Łukasz Załuska zatrzymał co prawda strzał Romana Gergela, jednak przy dobitce Łukasza Piątka był już bezradny. Wymarzony początek w wykonaniu Termaliki!

Szybki gol otworzył spotkanie. Pogoń – przesuwając ciężar gry na połowę przeciwnika – naraziła się na kontrataki. W 10. minucie była blisko utraty kolejnej bramki. Pomógł Łukasz Załuska, który wygrał pojedynek oko w oko z Bartoszem Śpiączką.

Później – zamiast o samej grze – więcej mówiło się o systemie VAR. Najpierw arbiter sprawdzał, czy we własnej szesnastce ręką nie zagrał Spas Delew. Potem analizował zagranie Vitalijsa Maksimenko. Na podyktowanie rzutu karnego zdecydował się tylko w tym drugim wypadku. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podbiegł Adam Frączczak i doprowadził do remisu.

Zaraz po przerwie ten sam zawodnik trafił na 2:1. Błąd popełnił Jan Mucha, który „wypluł” futbolówkę po uderzeniu Rafała Murawskiego. Napastnikowi Pogoni pozostało tylko dopełnić formalności.

Przez długi czas wydawało się, że Pogoń dowiezie korzystny rezultat do końcowego gwizdka. Nic z tych rzeczy, w 82. minucie goście po raz drugi sforsowali defensywę rywali. Centra z rzutu rożnego doprowadziła do sporego zamieszania przed bramką Łukasza Załuski. Piłkę do siatki wepchnął ostatecznie Vitalijs Maksimenko.

Termalica – świadoma, że urządza ją tylko komplet punktów – poszła za ciosem. Uderzenie Łukasza Piątka zdołał jeszcze zatrzymać golkiper. Później ten sam piłkarz odnalazł Davida Gubę, którego techniczna próba zza szesnastki okazała się golem na wagę trzeciego zwycięstwa w sezonie!

Trzy oczka w wykonaniu gości pozwoliły im na awans w tabeli Ekstraklasy. Słoniki plasują się na 13. lokacie. Nienajlepiej wygląda sytuacja Portowców, którzy – pod wodzą Macieja Skorży – zamiast bić się o miejsca w pierwszej ósemce, muszą coraz poważniej myśleć o utrzymaniu. Dorobek 9 punktów na ten moment „gwarantuje” ostatnią pozycję w lidze.

* * *

Pogoń Szczecin – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:3 (1:1)
Adam Frączczak 30’(k.) 47’ – Łukasz Piątek 3’ Vitalijs Maksimenko 82’ David Guba 89’

Pogoń: Łukasz Załuska – David Niepsuj, Cornel Rapa, Lasza Dwali, Ricardo Nunes – Jakub Piotrowski (85’ Sebastian Kowalczyk), Rafał Murawski – Spas Delew, Kamil Drygas, Dariusz Formella (70’ Adam Gyurcso) – Adam Frączczak (81’ Patryk Paczuk)

Termalica: Jan Mucha – Bartosz Szeliga, Vitalijs Maksimenko, Mateusz Kupczak, Martin Miković – Łukasz Piątek, Vlastimir Jovanović – Szymon Pawłowski (78’ David Guba), Roman Gergel (70’ Patrik Misak), Jakub Mrozik (65’ Samuel Stefanik) – Bartosz Śpiączka

Żółte kartki: Kamil Drygas, Lasza Dwali, Jakub Piotrowski (Pogoń) oraz Vitalijs Maksimenko, Szymon Pawłowski, Jan Mucha (Termalica)

Sport.RIRM

drukuj