Arkadiusz Milik: „Dobrze, że to nie był mecz eliminacyjny”
Młody napastnik reprezentacji Polski i Ajax–u Amsterdam – Arkadiusz Milik bardzo żałował, że przeciwko Grecji nie udało mu się zdobyć bramki, szczególnie, że jedną okazję miał wprost wyborną.
– Co zdecydowało o tym, że Polska nie strzeliła dzisiaj gola?
– Na pewno wiele rzeczy dzisiaj nie funkcjonowało tak, jak powinno. Na pewno było wiele rzeczy, które musimy jeszcze poprawić, ale stworzyliśmy sobie parę sytuacji i tak naprawdę, gdybyśmy strzelili bramkę jeszcze w pierwszej połowie, grałoby się nam o wiele łatwiej w drugiej czy pod koniec pierwszej części spotkania. Szkoda, że nie udało się Kubie, który miał dobrą sytuację i mi oczywiście, kiedy trafiłem w poprzeczkę. Tak jak mówię, szkoda, bo na pewno grałoby się nam łatwiej, ten mecz by się otworzył. W miarę kontrolowaliśmy to spotkanie. W końcówce próbowaliśmy jeszcze szarpnąć, po to, żeby wygrać to spotkanie. Nie udało się – trudno. Remis – dobrze, że to nie był mecz eliminacyjny.
– Adam Nawałka odesłał kilku kluczowych graczy do domu. Myślisz, że jest to próbny scenariusz z Tobą i ofensywnym pomocnikiem za Tobą, pod ewentualną nieobecność Roberta Lewandowskiego?
– Na pewno jeśli Robert będzie miał kontuzję, to decyzja, o tym kto zagra w napadzie należy do trenera. Wiadomo, to jest moja nominalna pozycja i tam najczęściej gram, ale to już będzie zależało od trenera, jeśli oczywiście Robert, czego mu nie życzę, nie będzie mógł zagrać w kolejnych meczach. Trener ma teraz jakiś rzut tego wszystkiego i na pewno będzie miał teraz czas na analizę tego wszystkiego, dlatego ciężko mi na gorąco wyciągać jakieś większe wnioski. Tak jak mówię, spokojnie poczekajmy jeszcze parę dni.
Sport.RIRM