Myśląc Ojczyzna


Pobierz Pobierz

Na ekrany nielicznych polskich kin wszedł film „Cristiada”, niezwykle wzruszający obraz pokazujący męczeństwo katolików meksykańskich w latach 20. XX wieku.

Dla wielu współczesnych Europejczyków i Polaków prześladowania Kościoła redukują się nie tylko do czasów komunistycznych. Skrajnie ateistyczna ideologia marksistowska rzeczywiście pochłonęła gigantyczną liczbę ofiar, w tym całą masę chrześcijan prześladowanych za wiarę. W naszej polskiej rzeczywistości możemy mówić o uwięzieniu Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego, czy zabójstwie księdza Jerzego Popiełuszki. To tylko dwa najbardziej jaskrawe przykłady prześladowania Kościoła. Ofiar było o wiele więcej. Tymczasem walki o wolność religii nie zaczęły się z chwilą rozszerzenia się komunizmu. Wielkie zmagania czasów reformacji, a później po Rewolucji Francuskiej ciągłe próby ateizacji Europy to również niezwykle istotna tradycja walki o wiarę. Dla Kościoła do czasów rewolucji bolszewickiej uosobieniem prześladowań były działania środowisk masońskich, które dokonywały tzw. „kulturkampfów” w wielu krajach zachodnioeuropejskich.

Nie chodzi tu tylko o Bismarcka – protestanta sprzymierzonego z obozem liberalnym w Niemczech, ale nade wszystko o Francję, która wracając do dziedzictwa oświecenia na przełomie XIX i XX w. dokonywała za pomocą machiny państwowej brutalnej laicyzacji kraju. Zamykanie zakonów, usuwanie religii ze szkół, więzienie duchownych to tylko kilka przykładów prześladowania Kościoła. Środowiska lożowe, gdziekolwiek przejmowały władzę starały się spacyfikować Kościół, sprowadzając go do roli posłusznego narzędzia w ręku laickiego państwa.

Warto wspomnieć, że dla niektórych Objawienia Fatimskie z 1917 r. miały charakter nawoływania do buntu, gdyż ówczesna władza w Portugalii zabraniała publicznego manifestowania religijności. To dlatego tak mocno anty-modernistyczne, czyli krytyczne wobec laickich trendów kulturowych było nauczanie papieży w XIX i XX w. Oczywiście ateistyczne wzorce europejskie bardzo szybko były eksportowane do krajów Ameryki Łacińskiej. To właśnie po tej linii doszło do przejęcia władzy przez Plutarco Eliasa Callesa w Meksyku. Ten antykatolicki prezydent sam nazywał siebie „osobistym wrogiem Boga”, zyskując przy tym ogromne poparcie środowisk masońskich. Jego skrajnie antykatolickie rozporządzenia spowodowały wybuch powstania ludowego w latach 20 – tych. O tym właśnie mówi film „Cristiada”. Ukazanie heroicznych postaw katolików zdolnych oddawać życie za wiarę – musi pobudzać do refleksji; szczególnie dzisiaj, gdy nowa forma ateizmu w postaci neomarksistowskiej rewolucji zalewa kulturową przestrzeń świata Zachodu. Współczesnym katolikom europejskim wydaje się, że czasy prześladowań dawno minęły, że to raczej chrześcijanie powinni mieć wyrzuty sumienia i przeprosić za rzekome zbrodnie i nietolerancję. Tymczasem nagle dowiadujemy się, że chrześcijaństwo jest bodaj najbardziej prześladowaną religią na świecie, że męczeństwo katolików jest ogromnie dziś powszechne. Być może dzięki tak heroicznej postawie męczenników meksykańskich naród ten mimo wielu dziesiątek lat rządów antyklerykalnych zachował wierność Kościołowi.

Dzisiaj dar w postaci papieża Franciszka z pewnością pomoże narodom Ameryki Łacińskiej umocnić się w zmaganiach z nową formą ateizmu, która próbuje na trwałe zagościć na ich ziemi w formie tzw. rewolucji kulturowej. Warto niewątpliwie wybrać się na film „Cristiada”, zwłaszcza, że jest on emitowany w nielicznych kinach i w niezbyt rozległym czasie. Warto, gdyż zetknięcie się z wartościową sztuką z pewnością może nas duchowo umocnić, pogłębiając naszą wiarę i wiedzę o tym co znaczyło i co tak naprawdę znaczy być chrześcijaninem.

Szczęść Boże 

drukuj