Felieton „Z ojczyzny Jezusa”


Pobierz Pobierz

Pokój i dobro!

Okres świąt Bożego Narodzenia kończy się w dzisiejszą niedzielą Chrztu Pana
Jezusa, który jest znakiem pełnego objawienia się Syna Bożego jako Zbawiciela
wszystkich ludzi i całego świata. Pierwszym epizodem tajemnicy objawienia się
Boga w ludzkim ciele, było samo narodzenie w betlejemskiej grocie i pokłon
Mędrców ze Wschodu. Uroczystościom Objawienia Pańskiego w Betlejem tradycyjnie
przewodniczył Kustosz Ziemi Świętej, który z honorami został powitany przez
władze religijne i polityczne miasta Dawidowego. W tym roku po raz pierwszy
do liturgii zostały wprowadzone pewne nowości. W wigilię święta po pierwszych
nieszporach, tradycyjnie była śpiewana kompleta, czyli modlitwa na zakończenie
dnia. W tegorocznej celebracji zastąpiła ją Godzina Czytań, która lepiej odpowiada
wymogom ducha soborowej reformy modlitwy brewiarzowej. Drugą nowością było
wystawienie w czasie nieszporów i niesienie podczas procesji, którą odprawia
się na zakończenie uroczystości, trzech symboli odnoszących się do królewskich
darów Mędrców: złota, kadzidła i mirry. Zostały one przyniesione do groty narodzenia
i złożone na ołtarzu Trzech Króli w czasie okadzania, gdzie diakon odśpiewał
ewangelię św. Mateusza, opisującą pokłon Mędrców ze Wschodu.
W polskiej tradycji zakorzenił się zwyczaj odwiedzania po Bożym Narodzeniu
domów i mieszkań parafian przez ich duszpasterzy. W ramach tej wizyty wypisuje
się na drzwiach wejściowych kredą trzy litery: K, M i B oraz datę nowego roku.
Litery te wskazują na imiona ewangelicznych Mędrców ze Wschodu, których tradycja
okrzyknęła mianem królów.
Tylko Ewangelia według św. Mateusza (2,1-12) mówi o przybyciu Mędrców ze Wschodu.
Ewangelista nie wspomina kim byli owi Mędrcy (dosł. magowie) i ogranicza się
tylko do lapidarnej wzmianki o miejscu ich pochodzenia. Nie ulega zatem wątpliwości,
że ci przybysze ze Wschodu byli cudzoziemcami, którzy w tajemniczy sposób otrzymali
wieść o narodzinach oczekiwanego Mesjasza. U Heroda, któremu pojawił się niewygodny
rywal, ale także u uczonych w piśmie, zamiast spodziewanej radości, narodziny
obiecanego króla wzbudziły ogólny przestrach. Herod obłudnie próbował wmówić
Mędrcom, że i jemu zależało na odnalezieniu Dziecięcia i złożeniu Mu hołdu.
Wędrówka Mędrców do Betlejem miała niezwykły przebieg. Gwiazda, której zachowanie
jest co najmniej dziwne, jest symbolem określającym działanie Boga. To On wskazał
drogę i zaprowadził Mędrców do Dziecięcia. On też udzielił im niezbędnej łaski,
aby mogli rozpoznać w małym Jezusie, w tym dziecku podobnym do innych, obiecanego
Chrystusa.
Gdy Mędrcy dotarli wreszcie do miejsca pobytu Dziecięcia, upadli przed Nim
na kolana, złożyli Mu pokłon i ofiarowali królewskie dary. Te gesty świadczą
wyraźnie o tym, że Mędrcy uznali w Dziecięciu Króla królów i Pana panów.
Ze sposobu, w jaki Mędrcy otrzymali wskazówkę co do drogi powrotnej, tzn. we
śnie, należy wnosić, że chodziło tutaj o szczególną interwencję Bożą. Jest
to zrozumiałe, gdyż przygotowywany potajemnie przez Heroda plan zabicia Dziecięcia
znany był tylko Bogu, który patrzy w serce i czyta w ludzkich myślach (por.
1Sm 16,7). Mędrcy, posłuszni głosowi Bożemu, wrócili więc inną trasą do swojej
ojczyzny, unikając tym samym spotkania z podstępnym monarchą.
Kim byli i skąd przybyli Mędrcy? W oparciu o ogólnikowe informacje zawarte
w Ewangelii poczyniono kilka hipotez. Mędrcy mogli wywodzić się z Persji, gdzie
tytuł magów przysługiwał członkom kasty kapłańskiej, która istniała w państwie
Medów i trudniła się m.in. interpretacją snów i zjawisk kosmicznych.
Inna hipoteza głosi, iż Mędrcy przybyli z Babilonii i byli ekspertami w dziedzinie
astronomii i w objaśnianiu snów. Nauki te były szeroko rozpowszechnione w tym
mieście. Potwierdza to również Księga Daniela, która wspomina o <<magach>>
obecnych na dworze króla Nabuchodonozora (Dn 1,2; 2,1-2; 4,3-4). W Babilonii
istniała
prężna diaspora żydowska złożona z Żydów, którzy pozostali tam po przesiedleniu
z Palestyny. Za ich przyczyną astrologowie babilońscy mogli więc poznać tradycje
dotyczące Mesjasza i wskazać datę jego przyjścia przy pomocy gwiezdnego horoskopu.
Według innej jeszcze hipotezy, ojczyzny Mędrców-królów należałoby szukać w
Arabii i Afryce. Znajduje to pewne oparcie w tekstach biblijnych. Dwaj Ojcowie
Kościoła: św. Justyn i św. Epifaniusz, obydwaj wywodzący się z Palestyny, sytuowali
ojczyznę Mędrców w Arabii. W epoce Jezusa, leżącą <<na Wschodzie>>, tzn. po
drugiej stronie Jordanu Arabię zamieszkiwało plemię Nabatejczyków, którego
stolicą
była Petra.
Trudno jednoznacznie powiedzieć, której z owych hipotez przysługuje palma pierwszeństwa.
Pewne jest natomiast, że proroctwa Starego Testamentu, które zapowiadały przyjście
cudzoziemskich królów w celu złożenia hołdu Mesjaszowi, wpłynęły w zasadniczy
sposób na wizerunek ewangelicznych Mędrców-magów, jaki ukształtował się w późniejszej
tradycji chrześcijańskiej.
Od liczby i rodzaju darów powstało wierzenie, że Mędrców było trzech. Po ustaleniu
liczby królów, należało następnie nadać im imiona. Były one różne. Na Zachodzie
imiona Kacper, Melchior i Baltazar zawdzięczają swoją popularność w głównej
mierze liturgii i sztuce sakralnej. W ich alegorycznych sylwetkach było zawarte
przesłanie teologiczne: różne kolory skóry symbolizować miały trzy rasy ludzkie
i trzy znane wówczas kontynenty (Europę, Azję i Afrykę), kolory ich szat wyrażały
stan celibatu, małżeństwa i pokuty, a twarze monarchów: bez zarostu, z długimi
włosami i z siwą brodą nawiązywały do kolejnych etapów w życiu człowieka.
Wracając do tekstu ewangelicznego, należy podkreślić, że epizod Mędrców ze
Wschodu posiada głębokie znaczenie w kontekście Ewangelii św. Mateusza. Wiedza
biblijna i otrzymane obietnice nie wystarczyły, aby mieszkańcy Jerozolimy,
uczeni w Piśmie i władcy tego świata mogli rozpoznać w Jezusie obiecanego Mesjasza.
Zamiast radości, okazali strach i wrogość. Nowo narodzony Król żydowski nie
otrzymał należnego hołdu od swoich, ale od cudzoziemskich Mędrców. Fakt ten
jest zapowiedzią wątku, jaki będzie się przewijał wzdłuż całej Ewangelii: Jezus,
odrzucony przez większość Żydów, zostanie przyjęty przez pogan. Mówiąc inaczej:
przesłanie Chrystusa ma charakter uniwersalny i jest ono dostępne dla każdego
człowieka.
Mateusz ukazał Mędrców jako narzędzia objawienia. Podobnie jak św. Józef, są
oni drugorzędnymi aktorami na scenie historii zbawienia, której głównym protagonistą
i reżyserem jest Bóg. Ich zasługa nie wynika z bohaterskich czynów, ale z posłusznej
współpracy z wolą Opatrzności. Według boskich planów, mieli oni pójść i złożyć
hołd Mesjaszowi. I tak też uczynili. W pokorze i prostocie wypełnili przysługującą
im rolę. Stali się przez to wzorem dla tych wszystkich, którzy za ich przykładem
wyruszą w drogę na spotkanie z Chrystusem; którzy zawierzą bezgranicznie Bożemu
wezwaniu i rzucą się z wiarą w objęcia niezgłębionej Tajemnicy.

(por. o. Lesław Daniel Chrupcała, Betlejem – kolebka Mesjasza, Kraków 2003,
146-151)

o. dr Jerzy Kraj

drukuj