Dziękuję wszystkim, którzy stworzyli fenomen obrony TV Trwam

Witam serdecznie! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!

Cieszę się bardzo. Jeszcze daleko widać flagi, nie tylko na placu. Chwała Panu!

Chciałbym tylko jedną rzecz sprostować – ja nie jestem żadnym twórcą ani stwórcą. Twórca jest jeden, On wszystko daje i wszystko sprawia we wszystkim, a my wszyscy odpowiadamy na natchnienia Ducha Świętego. Polacy się zeszli i rzekli, powstało takie dzieło. Bardzo wiele pięknych idei jest w różnych książkach w bibliotekach, są przyprószone kurzem, pajęczynami. Przepiękne idee, których nikt nie wcielił w życie. A tutaj ludzie wcielili to w życie. Udało się.

80 fenigów w kieszeni

Nie wiem, czy wierzycie, że Radio Maryja powstało z niczego. Nie wierzą mi, jak poprzedniemu prowincjałowi mówiłem, że przyjechałem do Torunia samochodem, który mi kupili Niemcy, bo w Niemczech jeździłem na rowerze. Niemcy mówili: „Herr Pater, wstyd, u nas dzieci mają samochody, a ty na rowerze”. I wiecie, ile miałem pieniędzy? 80 fenigów. Naprawdę tak było, ale była statua Matki Bożej Fatimskiej i wołanie. Zły głos podpowiadał: „’Uciekaj stąd, co ty robisz?’ Budować nie umiem, żebrać się wstydzę”. Powiedziałem: „Matko Boża, jak chcesz, to pomagaj”. Egzorcyzm zmówiłem nad tym terenem, który już był – dzięki zgromadzeniu. Powiedziałem: „Alleluja i do przodu! Matko Boża, rób!”. Wielokrotnie zwracałem się do Matki Bożej: „Jak mi nie chcesz robić wstydu, to pomagaj”.

Dzisiaj na każdym kroku dziękujemy ludziom dobrej woli, że powstaje to imperium, ale duchowe. Zobaczcie, ile tu ducha, a ile milionów w Polsce. Piękna sprawa.

Wczoraj coś ciekawego się zdarzyło, na co powinniśmy zwrócić uwagę, o czym powie pani poseł Małgorzata Sadurska z Puław. W Puławach kombinują z Azotami, tak jak w Polsce rozkradli 4 tys. zakładów. Polska staje się krajem kolonialnym. Jak sobie tak pozwolicie dalej, to będzie jeszcze gorzej. Polska idzie w kierunku masy upadłościowej, a potem przyjdą inni i będą zarządzać nami jeszcze gorzej. To nie jest żart, trzeba troszeczkę myśleć i widzieć.

Zaplanowana destrukcja

Myślę, że nie można ludzi kategoryzować: moherowe berety, burżuazja, czarni, nie-Polacy, fanatycy itd. To są te tak zwane elyty, nie mylić z elitami. Dlaczego? Bo trzeba tworzyć elity. Co się dzieje w mediach? Warto dzisiejszy „Nasz Dziennik” wziąć do ręki i warto brać go często. Dlaczego? Proszę Państwa, ja tu znajduję prawdę i dziękuję tym, którzy tworzą „Nasz Dziennik”.

Pani poseł Małgorzata Sadurska mówi, żeby się ze mną solidaryzować. Nie ze mną, ale z Panem Bogiem, z prawdą, z Kościołem i z Ojczyzną. Ja jestem w zgromadzeniu redemptorystów. Teraz nie było mnie ileś dni w Polsce. Radio chodziło? [Zebrani: Tak!]. Telewizja chodziła? [Zebrani: Tak!]. Uczelnia chodziła? [Zebrani: Tak!]. A inne sprawy chodziły? [Zebrani: Tak!]. Dobrze? Dobrze! A dlaczego? Bo ludzie są odpowiedzialni: ojcowie redemptoryści, inni kapłani, którzy nas wspierają, siostry zakonne – o nich nie wolno zapominać, one cicho pracują – dziewczyny, pomyślcie o swoim powołaniu – i armia ludzi świeckich. A kto to dzisiaj zorganizował? Ludzie, a nie ja. Panu Bogu chwała niech będzie.

Chyba widzicie wszyscy, że jest patologia, jak dzisiaj mówi ksiądz biskup Adam Lepa w „Naszym Dzienniku” – patologia medialno-polityczno-biznesowa. Tak jak zagarnęli zakłady pracy – tak zwana lewica, która się ubrała w szatki liberalne, tak teraz przychodzi Nowa Lewica. I to jest patologia.

Jest maj. Matka Boża Fatimska powiedziała w 1917 roku do dzieci, była I wojna światowa, jeżeli się nie nawrócicie… Módlcie się, pokutujcie, wtedy ta wojna się skończy. Skończyła się pierwsza wojna – ona pochłonęła ponad 30 mln ludzi, ale Matka Boża powiedziała: „Jeżeli ludzie się nie nawrócą, przyjdzie gorsza”. Ile milionów pochłonęła? Ze strony Hitlera przynajmniej 50 mln ludzi, a ze strony Stalina przynajmniej drugie tyle. A czy ludzie się nawrócili? I teraz jest ta patologia. W Europie to jest zorganizowane i przychodzi do Polski, jak zniszczyć ludzi, zdemoralizować. Kilkanaście lat temu wielki mistrz loży Wielki Wschód Francji powiedział: „My Kościoła nie zniszczymy rozumowymi argumentami, my zniszczymy zniszczeniem obyczajów”. I zobaczcie, co się dzieje. Kiedyś ludzie się wstydzili, a teraz chcą się obnosić i mają elyty do tego. Te elyty mówią, kto jest Polakiem, kto jest normalny. Jak nie jesteś homoseksualistą, to jesteś nienormalny, jak jest rodzina dobra, to jest nienormalna; facetów dwóch czy kobiety dwie i dzieci, im dzieci dać na wychowanie. Pani poseł Urszula Krupa kiedyś mi mówiła, że w Parlamencie Europejskim [dwie kobiety] poszły do urzędu i „ożeniły się”. Po roku zaczęły mówić: nie, nie dwie, tylko trzy, bo musi być konkurencja. To nawet już nie Sodoma i Gomora.

Polacy mogą być wielcy

Kochani, ale nie tylko w tym jest patologia. Małe dzieci w Europie i w Polsce przed ukończeniem 4. roku życia też mają uczyć się tak zwanego wychowania seksualnego. Przed 4. rokiem życia gorszyć dzieci! Kto wychowa dzieci najlepiej? Kochający rodzice, a nie jacyś urzędnicy, propagandyści. Czy damy sobie radę? Damy sobie radę, jeżeli będziemy z Panem Bogiem. Wczoraj była rocznica urodzin Jana Pawła II Wielkiego. Mogą być tacy Polacy, mogą być wielcy, mogą sobie dać radę. I dają sobie radę bardzo często w najtrudniejszych sytuacjach. I są ludźmi prawdy, ludźmi Bożymi.

Wczoraj była rocznica zwycięstwa pod Monte Cassino. Nie dali rady inni. Żadne wojska żadnego narodu. Polacy dali radę. A więc damy radę? [Zebrani: Tak]. Tylko trzeba stać przy Bogu i przy prawdzie.

Pozwólcie, że zakończę słowami wielkiego Polaka Jana Lechonia: Matka Boska Częstochowska, ubrana perłami,

cała w złocie i brylantach modli się za nami.

Aniołowie podtrzymują Jej ciężką koronę

I Jej szaty, co jak noc są gwiazdami znaczone.

Ona klęczy i swe lico, gdzie są rany krwawe,

Obracając, gdzie my wszyscy, patrzy na Warszawę. O Ty, której obraz widać w każdej polskiej chacie,

I w kościele, i w sklepiku, i w pysznej komnacie.

W ręku tego, co umiera, nad kołyską dzieci,

I przed którą dniem i nocą wciąż się światło świeci. (…)

Która perły masz od królów, złoto od rycerzy,

W którą wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy.

Która widzisz z nas każdego cudnymi oczami.

Matko Boska Częstochowska, zmiłuj się nad nami. Nieraz potop nas zalewał, krew się strugą lała,

A wciąż klasztor w Częstochowie stoi jako skała.

I Tyś była też mieczami pogańskimi ranna,

A wciąż świecisz ponad nami, Przenajświętsza Panno. I wstajemy wciąż z popiołów, z pożarów, co płoną,

I Ty wszystkich nas powrócisz na Ojczyzny łono. Podniesiemy to, co legło w wojennej kurzawie,

Zbudujemy zamek większy, piękniejszy w Warszawie.

I jak w złotych dniach dzieciństwa będziemy słuchali

Tego dzwonka z sygnaturki, co Cię wiecznie chwali.

Z Maryją zwyciężymy

Życzę, żebyśmy byli maryjni wszyscy, z Maryją. Ona nas kocha. Zbudujemy wszystko, odbudowaliśmy tyle. Odbudujemy, ale kochajmy Matkę Bożą.

I dziękujemy tym wszystkim, którzy stworzyli ten fenomen obrony Telewizji Trwam. Myśleli, że się zmęczymy szybko. A to się dopiero – jeżeli nie dadzą – zaczyna. Tak czy nie? [Zebrani: Tak]. Tu, na placu Zamkowym w Warszawie, przy Kolumnie Zygmunta, blisko grobu wielkiego Prymasa Tysiąclecia, trzeba zacząć. Jeżeli nie dadzą, trzeba zmienić. Nie może być patologii. Zawłaszczyli wszystko i media zawłaszczyli. Robią propagandę. I ludzie mają pożarte mózgi. Trzeba to zmienić.

Dziękujemy wszystkim: robotnikom, rolnikom, młodzieży, dzieciom, chorym, osobom zakonnym, kapłanom, całemu Episkopatowi Polski. Cały Episkopat Polski tyle razy występuje w naszej sprawie – polskiej, katolickiej. Dziękujemy wszystkim parlamentarzystom, politykom, radom miast, gmin, sejmikom, każdemu. Na ręce państwa bardzo dziękuję wszystkim politykom. Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak było na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen. Chwała Boża ma być. Boża chwała.

Jeszcze raz Państwu Bóg zapłać. Wszystkim, wszystkim, którzy wspierają nas w walce o miejsce na multipleksie. I zapamiętajmy to, co jest w Polsce, na co patrzymy. To jest patologia medialno-polityczno-biznesowa. A Naród? Naród pewno „precz z Polski”. Tak to wygląda. Patrzmy, co robią z młodzieżą. Tyle ludzi poza Polską, bo nie mają chleba tutaj.

Kochani, dzisiaj nie zapraszaliśmy tutaj całej Polski, tylko Warszawę i okolice. Dlaczego? Bo 14 lipca jest nasza pielgrzymka. Zapraszamy wszystkich do naszej Pani i Królowej. Ona zwycięży w nas i przez nas.

Już długo mówiłem, ale powiem wam jeszcze coś. Byłem chłopakiem, jeszcze mniejszym niż dzisiaj, to była siódma klasa. Wykryli w domu, że myślę o kapłaństwie. Pierwszy raz Warszawę pokochałem w piątej klasie. Przyjechałem do Warszawy na skargę do Komitetu Centralnego, bo widziałem, jaka jest niesprawiedliwość. Chłopak z Olkusza nikomu w domu nie powiedział, gdzie jedzie. W tramwaju mówię do konduktora, żeby mi powiedział, gdzie jest skrzyżowanie Nowego Świata i Alei Jerozolimskich. „A gdzie ty, chłopcze, jedziesz?”. „Do Komitetu Centralnego”. Żebyście wiedzieli, jacy ci warszawiacy byli mili. Do dzisiaj widzę tę miłość. I za tę miłość wam dziękuję. Bóg zapłać za to. Kochani, dziękujemy za to, że jesteście dzisiaj. Ale w lipcu wszyscy. A za tydzień, w sobotę, młodzież. O młodzież powalczyć. Całą młodzież zapraszamy w sobotę na Jasną Górę.

drukuj