Prawdy w mediach się boją
Wypowiedź pos. Elżbiety Kruk podczas manifestacji w obronie TV Trwam, która odbyła się w Warszawie 19.05.2013 r.
Szanowni Państwo!
Nie sposób mówić o przestrzeganiu zasady wolności słowa bez wolnych i pluralistycznych mediów. Dostarczanie informacji, umożliwianie komunikacji społecznej to podstawowe funkcje mediów służących człowiekowi we współczesnym świecie. Są więc media jednym z najistotniejszych elementów funkcjonowania państwa i społeczeństwa.
Dlatego odmowę udzielenia Telewizji Trwam koncesji cyfrowej należy traktować bardzo poważnie, jako podważanie fundamentów demokratycznego ustroju Polski – wolności słowa, pluralizmu poglądów, prawa do informacji i zasady równości podmiotów na rynku medialnym.
Należy ją widzieć w szerszym kontekście systematycznego blokowania rozwoju pluralizmu mediów w III RP, skutkiem czego mamy dziś głównie media o światopoglądzie lewicowo-liberalnym.
Niewiele jest w Polsce mediów, które mówią własnym głosem, które są przejawem wolności słowa, nie podporządkowały się politycznej poprawności – dzisiejszej cenzurze, są konkurencją dla monopolu informacyjnego w Polsce, i które realizują misję publiczną służąc Polakom. Należy do nich niewątpliwie TV Trwam.
Dziwi fakt, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która ma służyć interesowi publicznemu osłabia pozycję rynkową oraz szkodzi sile opiniotwórczej telewizji realizującej w swym programie ważną misję publiczną, zamiast ją wspierać.
Jest to jawna dyskryminacja mediów katolickich, a co za tym idzie, wykluczenie ogromnej rzeszy odbiorców – widzów na straży interesów, których Krajowa Rada powinna stać.
Polacy sprzeciwiają się takim praktykom organu konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej. Czują, że próba wykluczenia społecznych nadawców katolickich godzi w podstawy funkcjonowania państwa, dlatego wywołała tak niezwykłą mobilizację obywatelską. Państwo nie godzicie się z takim postępowaniem KRRiT, serdecznie wam za to dziękuję.
Wszyscy czujemy, że walka o pozycję TV Trwam to również walka o wolne słowo i o Polskę, która zanika na naszych oczach. Tymczasem dominujące media milczą lub manipulują w tej kwestii zamiast informować. Czyż nie obnaża to prawdziwych powodów decyzji KRRiT – obecność Telewizji Trwam na multipleksie wprowadzałaby do świata telewizji naziemnej pluralizm źródeł informacji – tego się boją. Prawdy w mediach się boją.
Wszak media dominującego nurtu czynią wiele, by ośmieszyć wartości ważne dla istnienia Polski: wartości chrześcijańskie, narodowe czy patriotyczne. TV Trwam i Radio Maryja należą do nielicznych bastionów obrony tych wartości. Czy dlatego próbuje się je zniszczyć? Jakże to charakterystyczne dla systemów totalitarnych. Ktoś powiedział: „Totalitarna mentalność niesie za sobą brak zrozumienia dla wolności i uczuć innych ludzi”.
Podobnie jak nieliczenie się z wolą społeczną, o której świadczy zakres aktywności obywatelskiej w obronie TV Trwam. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji to lekceważy. Sprzeniewierza się swojemu powołaniu, stania na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji, na które wskazuje Konstytucja RP. Trwa więc opór wobec dyskryminacji katolickich mediów. Polacy mają poczucie, że to jest również walka o wolność słowa, walka o zanikającą na naszych oczach Polskę.
Protesty, manifestacje choć nie do końca zauważane w wirtualnym świecie w realnym pokazują, że nie jesteśmy aż tak bierni jakby tego chciano. Wykluczani ale nie zniewoleni, wolni obywatele Rzeczypospolitej, wolni Polacy stają się coraz bardziej aktywni w walce o swoje prawa i swoją ojczyznę.
Tak właśnie nauczał nas Jan Paweł II, który mówił w 1987 roku na Westerplatte: Przyszłość Polski zależy od Was i musi od Was zależeć! To jest nasza Ojczyzna! To jest nasze BYĆ i nasze MIEĆ! I nikt nie może pozbawić nas prawa, ażeby przyszłość tego naszego BYĆ i MIEĆ nie zależała od nas!
Bardzo dziękuję państwu i zapewniam – wygramy!