Uroczystości w Skierbieszowie
W Skierbieszowie na Lubelszczyźnie zakończyły się w niedzielę uroczystości 70. rocznicy akcji wysiedleń mieszkańców Zamojszczyzny.
W Kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny sprawowana była Msza św. pod przewodnictwem ks. bp. Mariana Rojka, pasterza zamojsko-lubaczowskiego.
W programie dwudniowych uroczystości znalazła się m.in. konferencja poświęcona przesiedleniom, rekonstrukcja akcji wysiedleńczej ludności Skierbieszowa oraz program artystyczny. W latach 1942-1943 Niemcy wypędzili z Zamojszczyzny ok. 110 tys. osób.
-Dawali nam 20 min. na spakowanie się. Co gospodarz z rodziną, z dziećmi mógł przez 20 min. zabrać? Dosłownie nic! Ewentualnie zdążyliśmy wziąć bochenek chleba, troszkę może słoniny, z ubrań niewiele. W każdym razie była to pacyfikacja, a nie żadne przemieszczenie jak to w chwili obecnej w Niemczech mówią. Do dzisiaj nie jest rozeznane ile dzieci zabrano na germanizację. W każdym razie była to totalna zbrodnia na narodzie polskim – powiedział Jerzy Zacharow, przewodniczący Stowarzyszenia Internowanych Zamojszczyzny. -Do dnia dzisiejszego nie znamy prawdy na ten temat; nie ma centrum wysiedlonych na Zamojszczyźnie. Sytuacja geopolityczna jest taka, że boimy się prawdy o tym, co się działo na wschodzie oraz co się działo u nas na Zamojszczyźnie – dodał Zacharow
Wypowiedź przewodniczącego Jerzego Zacharowa
RIRM