Srebrny jubileusz sióstr redemptorystek
Siostry redemptorystki świętują swój Srebrny Jubileusz. Uroczysta Eucharystia sprawowana przez ks. bp. Romana Pindla, ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej i o. Janusza Soka CSsR, prowincjała Prowincji Warszawskiej Redemptorystów była o godz. 14.30.
25 lat temu, 29 września 1989 r. w Sanktuarium Matki Bożej w Tuchowie ówczesny prowincjał o. Stanisław Kuczek uroczyście przywitał redemptorystki na polskiej ziemi. Ten dzień jest datą założenia ich kontemplacyjnego klasztoru w Polsce.
Z miejscowości Scala we Włoszech, z macierzystego klasztoru przyjechały najpierw cztery Polki, później dołączyły do nich następne.
Wspólnota obecnie liczy dwadzieścia sióstr, w tym pięć z Ukrainy. Jak podkreśla s. Anna Winnicka OSsR, przełożona wspólnoty, te 25 lat to był błogosławiony czas, obfitujący w wiele łask Bożych i osiągnięć zgodnych z charyzmatem zakonu.
– Udało nam się osiągnąć to, co jest naszym codziennym pragnieniem, czyli stawanie wobec Boga, doświadczanie jego miłości i przekazywanie jej wszystkim, którzy stają na naszej drodze lub szukają z nami kontaktu. Chcemy nadal świadczyć o bezmiernej miłości Pana Boga i dawać świadectwo jego czułości, bliskości, zatroskania o każdego człowieka, choćby był nie wiadomo jak poraniony i grzeszny. Naszym przesłaniem jako wspólnoty jest bycie żywą pamiątką Chrystusa i pokazywanie, że miłość wzajemna jest możliwa. Dzisiejsza obecność wielu wiernych, którzy dali świadectwo doświadczenia tu Pana Boga jest dowodem na to, że w jakiś sposób udaje nam się spełniać naszą misję – powiedziała s. Anna Winnicka OSsR.W Polsce istnieje tylko jedna wspólnota w Bielsku-Białej, która dala początek trzem innym fundacjom na Słowacji i w Kazachstanie. W tej chwili bielski klasztor przygotowuje się do założenia klasztoru na Ukrainie.
– Ta fundacja kształtuje się między siostrami. Jest to pięć sióstr, które przeżywają czas swojej formacji. Aby charyzmat został przeniesiony musi to zrobić dana wspólnota. Jesteśmy na etapie rozeznawania, gdzie Pan Bóg planuje taki klasztor. Pragnieniem ukrytym jest to aby powstał on we Lwowie, ale o to pytamy jeszcze Pana Boga – podkreśliła s. Anna.RIRM