Nigeria splamiona krwią chrześcijan
Kolejni wyznawcy Chrystusa zginęli w Nigerii. Tym razem 19 osób, w tym kobiety i dzieci, zostało brutalnie zabitych w wyniku ataku na chrześcijańską osadę w środkowej części tego afrykańskiego kraju. W sumie w ostatnich atakach na wyznawców Chrystusa śmierć poniosło ponad 70 osób.
Na wioskę Ataka w stanie Kaduna najechało ok. 30 mężczyzn, strzelających na oślep do mieszkańców – podało Radio Watykańskie. Jak wyjaśniono, agresorzy byli prawdopodobnie muzułmańskimi hodowcami bydła z grupy zwanej Fulanami.
Z obawy przed kolejnymi zamachami wyznawcy Chrystusa opuszczają swoje domy i szukają bezpiecznego miejsca. Z informacji watykańskiej rozgłośni wynika, że aż 4,5 tys. uciekło, by uchronić siebie i najbliższych, pozostawiając cały dorobek życia.
W rejonie wioski Ataka dość często dochodzi do konfliktów między muzułmańskimi pasterzami a chrześcijańskimi rolnikami. Od Wielkiej Soboty w podobnych do opisywanego zamachu śmierć poniosło ponad 60 chrześcijan. Ataki przeprowadzono m.in. w mieście Jos, w wiosce Ratas czy w stanie Plateau, gdzie zginęło 22 osoby.
Nigeria jest jednym z najniebezpieczniejszych państw na świecie dla wyznawców Chrystusa, którzy w tym kraju są stale prześladowani głównie przez członków sekty Boko Haram. Islamscy ekstremiści stale i często przeprowadzają zamachy na chrześcijan, by w ten sposób zmusić ich do ucieczki z kraju i wprowadzenia w nim radykalnego prawa szariatu.
IK