Młodzi nie zawiedli

Głównym punktem pierwszego dnia pobytu Ojca Świętego w Portugalii
była wieczorna Msza św. na Terreiro do Paço. Już z daleka było widać ołtarz w
kształcie łodzi, nad którym górował wysoki biały krzyż. Tuż za nim rzeka Tag,
dalej słynny most 25 Kwietnia i potężna figura Chrystusa z rozłożonymi
ramionami, którymi wydaje się ogarniać Lizbonę i Portugalię. Na samym placu
organizatorzy zaplanowali udział w Liturgii 200 tys. osób. Jednak setki osób
zgromadziło się także na przyległych ulicach i placach, gdzie zainstalowano
ekrany. Miejsce lizbońskiej Eucharystii przypominało o najświetniejszym okresie
historii Portugalii: odkrywczych wyprawach i misyjnych przedsięwzięciach. Bardzo
licznie przybyła na tę modlitwę młodzież.

W Eucharystii, której przewodniczył Benedykt XVI, wzięło udział 400 kapłanów,
50 diakonów, 100 seminarzystów i 400 akolitów. Przygotowano ponad 40 tys.
hostii. 300 wojskowych kadetów pomagało podczas Mszy Świętej. Śpiewał
300-osobowy chór złożony z wolontariuszy pochodzących ze stołecznych
parafii.
Umiejscowanie ołtarza, słońce, błękit nieba, różnokolorowe sektory
tworzyły niepowtarzalną scenerię dla celebrowanej Mszy św. Benedykt XVI był
uśmiechnięty. Widać było, że cieszy go liczna obecność na Mszy Świętej
młodzieży. Już od wczesnych godzin popołudniowych tysiące młodych pielgrzymowało
z placu Markiza Pombala na miejsce celebry. Pierwotnie zarezerwowano dla nich
7500 miejsc, jednak szybko się okazało, że to zbyt mało. – Entuzjazm młodzieży
związany z wizytą Benedykta XVI jest zaskakujący – mówi ks. bp Carlos Azevedo,
główny koordynator papieskiej podróży. Tylko do inicjatywy „Eu acredito” („Ja
wierzę”) zapisało się ponad 11 tysięcy młodych osób. W wielu szkołach i na
uniwersytetach odwołano zajęcia, aby tak uczniowie, jak i nauczyciele mogli
przybyć na tę Eucharystię.
– Nasze serce, moje i całego Kościoła Lizbony,
raduje się z obecności Waszej Świątobliwości – powitał Papieża na początku Mszy
św. patriarcha kard. José Policarpo. Obecność Benedykta XVI w Portugalii nazwał
„szczególną łaską”.
– My wszyscy, a zwłaszcza nasza młodzież, potrzebujemy,
oprócz jasności słów, żywego świadectwa wiary – mówił. Burza oklasków
potwierdziła słowa księdza kardynała. Położenie miasta graniczącego z rzeką,
która wpada do nieskończonego oceanu i tym samym łączy go z nim, jest
wyobrażeniem mieszkańców Lizbony. – Rodzą się oni i umierają ogarnięci przez
piękno i pociągnięci przez nieskończoność – mówił ksiądz kardynał, zwracając
uwagę, że wyjeżdżali oni i nadal wyjeżdżają, aby odkrywać nowe światy, pchani
koniecznością głoszenia Słowa Bożego.
– Lizbono, przyjaciółko, porcie i
schronisku tak wielu nadziei, które pokładał w tobie ten, kto wyjeżdżał, i
gromadził ten, kto cię odwiedzał; chciałbym użyć dzisiaj tych kluczy, które
zostały mi dane, abyś mogła oprzeć twoje ludzkie nadzieje na Bożej Nadziei –
mówił w homilii Ojciec Święty. Zwrócił uwagę, że Kościół rozpoznaje swoje własne
cechy charakterystyczne w świętych. – Spoglądając na swych świętych, ten Kościół
lokalny słusznie stwierdził, że obecnie priorytetem duszpasterskim jest to, aby
każda chrześcijanka i każdy chrześcijanin byli obecnością promieniującą
perspektywą ewangeliczną w świecie, w rodzinie, kulturze, gospodarce, polityce –
zauważył Ojciec Święty. Papież podkreślił, że tylko Chrystus może wypełnić
najgłębsze pragnienia ludzkiego serca i odpowiedzieć na jego pytania dotyczące
cierpienia, niesprawiedliwości i zła, śmierci i życia wiecznego. Na zakończenie
homilii zwrócił się szczególnie do młodych, których zachęcił do poznawania
Chrystusa, wzrastania w przyjaźni z Nim, radości i entuzjazmu.
Zebrani na
placu wierni słuchali z uwagą słów Benedykta XVI. Kilkakrotnie przerywały je
gromkie oklaski. Podczas Mszy św. Papież skierował specjalne przesłanie z okazji
50-lecia sanktuarium Chrystusa Króla w Almeda. Zwrócił uwagę, że ma ono promować
sprawiedliwość i pokój w społeczeństwie na rzecz ubogich i uciskanych,
„centralizować duchowość wspólnot chrześcijańskich na Chrystusie, Panu i Sędzim
historii”.

Papieskie okno w Lizbonie

Po Mszy św. pierwszy pociąg metra został zarezerwowany dla młodzieży, która
chciała udać się pod budynek nuncjatury apostolskiej. Tutaj śpiewami starała się
wywołać Papieża. Młodzi ludzie wołali: „Benedykcie XVI, jesteśmy tutaj!”. Kiedy
Ojciec Święty ukazał się wreszcie w oknie nuncjatury, został powitany burzą
oklasków. Wyraźnie zadowolony Benedykt XVI podziękował za liczne i żywe
uczestnictwo młodzieży na Eucharystii. – Dziękuję za wasze radosne świadectwo,
jakie dajecie Chrystusowi, i za serdeczność, jaką okazujecie Jego pokornemu
wikariuszowi na ziemi – mówił Papież. – Teraz jednak pozwólcie mi już iść spać –
tymi słowami Benedykt XVI pożegnał się wczoraj w nocy z młodzieżą. Odpowiedziały
mu radosne oklaski. – Nie przestaję liczyć na was i na waszą modlitwę, aby ta
wizyta przyniosła obfite owoce – dodał Benedykt XVI. – Powinno być więcej takich
manifestacji wiary – mówi 23-letni André. I żartobliwie dodaje: – Może będziemy
je organizować w każdą sobotę? Patricia i Almudena, Hiszpanki z 200-osobowej
grupy młodzieży z Pampeluny, przyjmują propozycję z
entuzjazmem.

o. Marek Raczkiewicz CSsR, Lizbona

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl