Mali świadkowie Jezusa u swojej Matki

– Cieszymy się, że jesteśmy Polakami, i jesteśmy z tego dumni. Chcemy modlić się o Boże błogosławieństwo, aby nasza Ojczyzna była wierna Bogu, by życie ludzkie było chronione od poczęcia do naturalnej śmierci – mówiła wczoraj Magda Buczek, założycielka pierwszego Podwórkowego Koła Różańcowego Dzieci. Tysiące rozmodlonych dzieci, które wczoraj zgromadziły się na Jasnej Górze, ukazują, jak przez niemal 13 lat to dzieło powstałe przy Radiu Maryja się rozrosło. Entuzjazm i radosne przeżywanie swej wiary w czasie wczorajszej pielgrzymki jak zawsze były znakiem rozpoznawczym małych świadków Jezusa, którzy przybyli do swej Matki.

Plac pod wałami jasnogórskimi zaczął się wypełniać małymi pielgrzymami Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci już od samego rana. Dzieci jak co roku przybywały ze swoimi rodzicami, opiekunami. Hasłem spotkania były słowa: „Bądźmy uczniami Pana Jezusa”. W nastroju radości, gromkiego dziecięcego śpiewu o. Piotr Dettlaff, opiekun PKRD, witał małych pątników. Wśród kolorowych baloników i chorągiewek widniały proporce z nazwami miejscowości: Tuligłowy, parafia Matki Bożej w Bielanach, Kraków Mistrzejowice, Jawornik Polski, Mieszków, Grabów Szlachecki i wiele, wiele innych. Ale mali członkowie Kół Różańcowych Dzieci rozsiani są po całym świecie. W czasie spotkania na telebimie połączono się z dziećmi z PKRD w Seattle w USA działającym przy parafii św. Małgorzaty, którego opiekunem jest ks. Stanisław Michałek.
Od rana do modlitwy różańcowej i Mszy św. w południe na placu jasnogórskim trwał prawdziwy festiwal dziecięcej radości. W występ zespołów Trąbki Jerycha, Duchu Ogniu włączały się żywo nie tylko dzieci, ale też dorośli, tańcząc i śpiewając. Pieśni wykonywał także ks. bp Antoni Długosz z Częstochowy, wielki przyjaciel dzieci, który wczoraj także odebrał życzenia imieninowe.
W takim dniu nie mogło zabraknąć Magdy Buczek, założycielki pierwszego PKRD, która przyjechała ze swoją mamą i ciocią. Jak zwykle serdecznym, pełnym miłości i radości uśmiechem witała wszystkich. – Dziękuję za to, że przybyliście, odpowiadając na zaproszenie Matki Najświętszej – mówiła tuż przed rozważaniem różańcowym założycielka PKRD. Magda wyraziła radość, że może być w tym świętym miejscu. W zeszłym roku przebywała w szpitalu i nie mogła przybyć na pielgrzymkę. Dziękowała wszystkim za modlitwę w intencji jej zdrowia. Zachęcała też dzieci do odważnego świadectwa wiary. – byśmy mieli odwagę i zapał do szerzenia modlitwy różańcowej. Jeśli my z większym zapałem będziemy apostołować, to za rok będzie nas jeszcze więcej – zachęcała.
W tym roku na pielgrzymkę nie mogły przybyć dzieci z terenów powodziowych. Do nich popłynęły z Jasnej Góry pozdrowienia, wyrazy solidarności i modlitwa. – Pragniemy podczas naszej wspólnej modlitwy powierzać tak ważną intencję. Tak bardzo nam zależy na dobru naszej Ojczyzny. Jako dzieci nie możemy zrobić wiele, ale możemy wyrazić nasz patriotyzm, cieszymy się, że jesteśmy Polakami, i jesteśmy z tego dumni – mówiła Magda Buczek. Przypomniała także dzieciom orędzie Maryi przekazane błogosławionym pastuszkom z Fatimy – wezwanie do pokuty, nawrócenia, do codziennego odmawiania Różańca.
Wyciszone i skupione dzieci tuż przed południową Mszą św. odmówiły dziesiątek Różańca, tajemnicę światła – Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia, w intencji Ojca Świętego Benedykta XVI, o rychłą beatyfikację Ojca Świętego Jana Pawła II, za Ojczyznę, za biskupów, kapłanów, za ks. bp. Antoniego Długosza, który obchodził w niedzielę swoje imieniny. Do intencji modlitwy różańcowej dzieci dołączono też tę za powodzian.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył ks. bp Antoni Długosz. Eucharystia to spotkanie z najlepszym Przyjacielem człowieka, podkreślił we wprowadzeniu o. Piotr Dettlaff. W dialogowanej homilii ks. bp Antoni Długosz wyjaśniał dzieciom, co znaczy być uczniem Pana Jezusa. – Skoro jesteśmy uczniami Jezusa, mamy szczególne znaki, po których można nas poznać – mówił. Wskazał następnie na krzyż, który jest znakiem wiary, nadziei i miłości. Wezwał dzieci do odważnego noszenia krzyża, czytania Pisma Świętego, pogłębiania wiary. – Być uczniem Jezusa to znaczy też rozmawiać z nim jak z najlepszym Ojcem, Przyjacielem – podkreślał ksiądz biskup. Apelował do dzieci, by były uczniami Jezusa słowami, uczynkami, wśród kolegów, w rodzinie.
Na zakończenie Eucharystii dzieci pozdrowił o. Piotr Chyła CSsR, wikariusz prowincjała Warszawskiej Prowincji Redemptorystów. Podziękował ks. bp. Długoszowi za sprawowaną Eucharystię, za obecność i miłość do dzieci, a także o. Tadeuszowi Rydzykowi, dyrektorowi Radia Maryja. Zachęcił dzieci do modlitwy w intencji rówieśników, którzy ucierpieli podczas powodzi. Na zakończenie Mszy św. w asyście dzieci z PKRD ubranych w piękne, brązowo-białe stroje na wzór dzieci fatimskich wypuszczone zostały szaro-białe gołębie, które symbolizowały intencje modlitwy wznoszące się do Nieba.
Dzieci z zainteresowaniem śledziły też losowanie 15 rowerów, w którym mogło wziąć udział każde dziecko – uczestnik pielgrzymki. Fundatorem nagród była SKOK Stefczyka. Zadowoleni zwycięzcy i pozostali pielgrzymi ze świadomością powierzonej im misji w myśl hasła pielgrzymki „Bądźmy uczniami Pana Jezusa” opuszczali po południu plac pod wałami jasnogórskimi w serdecznej, radosnej atmosferze, przy akompaniamencie i słowach pieśni „O, jak dobry jest Pan, alleluja”.

Małgorzata Jędrzejczyk, Jasna Góra

* * *

Wanessa, 14 lat, z Katowic Janowa:
Do naszego PKRD należę 3 lata. Założyła je pani Krystyna Demel, katechetka. Na spotkaniach śpiewamy, modlimy się, przygotowujemy oprawę Mszy Świętej. Odwiedzamy chorych w szpitalu, który jest nieopodal naszej parafii, modlimy się razem z pacjentami. Co roku na Święta Bożego Narodzenia wystawiamy też dla nich jasełka. Modlimy się za ludzi chorych, cierpiących, strapionych, za nas wszystkich.

Gabrysia, 11 lat, z Boguchwały:
Do PKRD należę od roku. Codziennie odmawiam dziesiątek Różańca, czasem cały Różaniec. Modlę się w intencji Ojca Świętego, w intencji rodziców. Do naszego Koła należy ok. 30 osób. W domu też modlimy się na różańcu. Dla mnie Różaniec to bardzo ważna modlitwa, nie wyobrażam sobie bez niej dnia.

Jadwiga Leśniewicz, opiekunka PKRD w Słupsku przy parafii św. Jacka:
Zawsze kochałam dzieci i młodzież, dlatego pragnęłam przybliżać je do Maryi. Do naszego Podwórkowego Koła Różańcowego Dzieci przy parafii św. Jacka w Słupsku należy 200 osób. Najstarsi członkowie są już dorośli, już studiują, ale też przychodzą na nasze spotkania. 75 dzieci to już licealiści i młodzież ze szkół średnich. Najstarszy członek ma 24 lata, a najmłodszy zaledwie 4 latka. Licznie dołączają dzieci po I Komunii Świętej. Raz w miesiącu spotykamy się podczas uroczystej Mszy Świętej. Dzieci pięknie ubrane w niebieskie peleryny przygotowują jej oprawę. Przychodzą także dzieci z domu dziecka. Modlimy się za rodziców, babcie, dziadków…

not. MJ

drukuj