Homilia Benedykta XVI podczas Mszy św. w Santiago de Compostela

Umiłowani bracia w Jezusie Chrystusie!

Dziękuję Bogu za dar przebywania tu na wspaniałym placu mającym znaczenie artystyczne, kulturowe i duchowe. Podczas obecnego roku Kompostelańskiego przybywam do was jako pielgrzym, któremu towarzyszą wszyscy spragnieni wiary w zmartwychwstałego Chrystusa, wiary głoszonej i wiernie przekazywanej przez apostołów, pośród których jest i św. Jakub Większy, czczony w Kompostela od niepamiętnych czasów.

 

Wyrażam wdzięczność przewielebnemu Julianowi Barrio, Arcybiskupowi lokalnego Kościoła, za jego miłe słowa powitania. Wdzięczny jestem ich królewskim wysokościom Księciu i księżniczce Asturii za ich łaskawą obecność, jak również kardynałom i mym braciom biskupom, kapłanom za obecność dziś tutaj. Pozdrawiam także członków grupy parlamentu Europejskiego Camino de Santiago, jak również przedstawicieli władz krajowych, regionalnych i lokalnych uczestniczących w naszej celebracji. Jest to wymownym znakiem szacunku dla następcy św. Piotra i głębokiej miłości do św. Jakuba z Komposteli jaka budzi się w Galicji i wśród innych ludów Hiszpanii, które uznają w Apostole Jakubie swego patrona i obrońcę. Gorącym pozdrowieniem obejmuję także osoby konsekrowane, seminarzystów i wiernych świeckich, którzy biorą udział w naszej celebracji a bardzo
szczególny sposób pozdrawiam pielgrzymów, którzy podtrzymują autentycznego ducha św. Jakuba, bez czego nie moglibyśmy nic lub ledwie troszkę zrozumieć z tego co dzieje się w Compostela.

Pierwsze czytanie z godną podziwu prostotą oznajmia: „Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy oni mieli wielką łaskę.” Zaprawdę u początku wszystkiego było i nadal jest Chrześcijaństwo, a my mamy do czynienia nie z ludzkim czynem czy projektem ale z Bogiem, który w obliczu wyroku ludzkiego trybunału, jaki potępił Jezusa jako bluźniercę i odstępcę ogłasza Jezusa jedynym sprawiedliwym i jedynym świętym; Bóg, który wybawił Jezusa od śmierci; Bóg, który działa sprawiedliwie wobec wszystkich niesprawiedliwie osądzanych na przestrzeni historii.

Apostołowie ogłaszają: 'Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni”. Oni dali świadectwo o życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, którego poznali gdy przemawiał i czynił cuda. Bracia i siostry
dziś jesteśmy wezwani by iść za przykładem apostołów, dzień po dniu dochodząc do lepszego poznania Pana i do dawania jasnego i mężnego świadectwa o Jego Ewangelii. Nie mamy do zaoferowania nam współczesnym cenniejszego skarbu. W ten sposób będziemy naśladować św. Pawła, który pośród wielu przeciwności, przeszkód i osamotnienia z radością wyznał: „Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas.”

Obok słów Apostoła Narodów są I te, jakie właśnie usłyszeliśmy w Ewangelii; wzywają nas one aby czerpać życie z uniżenia Chrystusa postępując zawsze za wolą swego Ojca przyszedł aby służyć i aby dać „swoje życie na okup za wielu”. Dla uczniów, którzy pragną naśladować Chrystusa i za Nim podążać, służba bliźnim nie jest li tylko możliwością do wyboru ale zasadniczą częścią ich egzystencji. Jest to służba, której nie da się zmierzyć za pomocą światowych standardów dotyczących tego co uśrednione, materialne i zauważalne, lecz taka, która uobecnia miłość Boga wobec wszystkich i niesie świadectwo o Nim w każdym najprostszym działaniu. Proponując ten nowy sposób nawiązywania relacji międzyludzkich w społeczeństwie, opartych na logice miłości i służby, Jezus odnosi się też do reguł między narodami, gdyż tam gdzie brak jest osobistego poświęcenia się dla innych, tam wzrastają formy arogancji i eksploatacji nie dające miejsca dla autentycznej i integralnej promocji człowieka. Pragnę dotrzeć z tym orędziem do wszystkich ludzi młodych: to zasadnicze przesłanie ewangelii ukazuje szczególnie wam ścieżkę na której wyrzekając się tak powszechnych się egoizmu i doraźnego myślenia a w to miejsce podejmując sposób myślenia Jezusa jesteście w stanie osiągnąć spełnienie i stać się zaczynem nadziei.

Celebracja obecnego Świętego Roku Kompostelańskiego również nam o tym przypomina. Oto czego w głębi serca, jasno to rozeznając lub odczuwając nie mogąc jednocześnie wyrazić tego słowami, wielu pielgrzymów doświadcza gdy podążają drogą do Santiago de Compostela aby objąć Apostoła. Trud podróży, różnorodność krajobrazów , spotkania z ludźmi innych narodowości – wszystko to otwiera serca pielgrzymów na najgłębszą i najpowszechniejszą więź jaka spaja nas ludzi: stale poszukujemy, potrzebujemy prawdy i piękna, potrzebujemy doświadczenia łaski, miłosierdzia, pokoju, przebaczenia i odkupienia. A w głębi każdego z nas rozbrzmiewa obecność Boga i działa Duch Święty. Zaiste, każdemu, kto poszukuje wewnętrznej ciszy, kto dystansuje się od zamiłowań, pragnień, codziennych zaangażowań, każdemu kto modli się Bóg daje światło i pozwala się znaleźć oraz uznać Chrystusa. W głębi serca każdego, kto wyrusza z pielgrzymką do Santiago dzieje się to samo by dojść do spotkania z Bogiem, który rozpromieniony w majestacie Chrystusa, przyjmuje i błogosławi pielgrzymów, gdy dochodzą do Portyku Chwały.

Z tego miejsca jako głosiciel Ewangelii przypieczętowanej krwią Piotra i Jakuba, wznoszę me oczy na Europę która niegdyś pielgrzymowała do Kompostela. Jakie są jej największe potrzeby, obawy i nadzieje? Jaki jest ten szczególny i podstawowy wkład Kościoła na rzecz tej Europy, która przez ostatnie półwiecze weszła na drogę nowych projektów i zmian? Wkład Kościoła koncentruje się na tej proste i definitywnej rzeczywistości: Bóg istnieje i to On dał nam życie. On sam jest absolutną, wierną i niezłomną miłością, i stanowi nieskończony cel, jaki przebłyskuje z rzeczy dobrych, prawdziwych i pięknych na tym świecie, świecie, który zaiste godzien jest podziwu lecz sam nie jest wystarczający dla ludzkiego serca. Św. Teresa od Jezusa zrozumiała to pisząc: „Bóg sam wystarczy”

Tragicznie nad całym wiekiem dziewiętnastym w Europie zaciążyło wzrastające przekonanie, jakoby Bóg był w jakiś sposób nieprzyjacielem i wrogiem ludzkiej wolności. W rezultacie podjęto próby zaciemnienia prawdy jaką niesie biblijna wiara w Boga, który zesłał na ten świat Jezusa Chrystusa, aby nikt nie zginął lecz aby wszyscy mogli osiągnąć życie wieczne.

Autor Księgi mądrości, wobec idei pogańskich, głoszących że Bóg jest zawistny wobec ludzi i nimi gardzi, stwierdza bardzo jasno: „Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił. Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał? Jak by się zachowało, czego byś nie wezwał? Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Panie, miłośniku życia!” Jakże miałby się objawić ludziom, gdyby nie chciał się o nich zatroszczyć? Bóg jest źródłem naszego jestestwa oraz podstawą i zwieńczeniem naszej wolności a nie jej przeciwnikiem. Jakże śmiertelny człowiek mógłby zbudować mocne fundamenty i jakże grzesznik mógłby pojednać się sam ze sobą? Jak to jest możliwe, że milczenie opinii publicznej odnosi się do pierwszej i podstawowej rzeczywistości ludzkiego życia? Jak to co jest najbardziej decydujące w życiu może być ograniczane do sfery czysto prywatnej i spychane w cień? Nie możemy żyć w ciemnościach bez możliwości widzenia światła słonecznego. Jak zatem Bogu, który jest światłem każdego umysłu, siłą każdej woli i poruszycielem każdego serca, można odmówić prawa do proponowania światła które rozprasza każdą ciemność? Oto dlaczego pod niebem Europy znów potrzebujemy słuchać Boga; niech te święte słowa nie będą wypowiadane na próżno, I niech nie będą używane do celów innych niż dla tego, dla którego je wypowiedziano. Trzeba je przepowiadać w święty sposób. A my musimy w ten sposób je odbierać w naszym codziennym zwykłym życiu, w zaciszu pracy w braterskiej miłości i w trudnościach jakie przynoszą kolejne lata.

Europa musi otworzyć się na Boga, musi dojść do spotkania z nim bez obaw i współpracować z jego łaską aby godność ludzka uznawana przez najlepsze europejskie tradycje: nie tylko przez tradycję biblijną lecz także przez klasyczną, średniowieczną i nowoczesną, przez wzorzec uformowany przez najlepsze dzieła filozoficzne, literackie, kulturowe i społeczne, jakie narodziły się w Europie.

Taki Bóg i taki człowiek ukazał się konkretnie i historycznie w Chrystusie. Jest to ten Chrystus, którego możemy odnaleźć na drodze do Kompostela ponieważ w każdym punkcie obecny jest krzyż, który wita i wskazuje drogę. Krzyż, będący najwyższym znakiem miłości przynosi w sobie natychmiast i najpełniej zarówno dar jak i przebaczenie, musi nam ob. Być przewodnią gwiazdą pośród nocy czasów. Krzyż i miłość, Krzyż i światło są w naszej historii synonimami, ponieważ Chrystus pozwolił przybić się do krzyża aby dać nam najwyższe świadectwo miłości, by wezwać nas do przebaczenia i pojednania, aby nauczyć nas jak zwyciężać zło dobrem. Zatem nie zwalniajcie się z odrobienia tych lekcji, podczas których Chrystus spotyka nas na rozstajach dróg pielgrzymki całego naszego życia i w Nim Bóg wychodzi naprzeciw nam aby spotkać nas jako nas Przyjaciel, Ojciec i Przewodnik. Błogosławiony Krzyżu, zawsze świeć nad ziemiami Europy!

Pozwólcie mi wskazać tu na chwałę człowieka i ukazać zagrożenia dla jego godności wynikające z odarcia osoby ludzkiej z podstawowych wartości i bogactwa, z marginalizacji i śmierci jakie spotykają najsłabsi i najbiedniejsi. Nikt nie może czcić Boga bez podejmowania troski o jego synów i córki; a człowiek nie jest w sta nie podejmować tej służby bez pytania kto jest jego Ojcem i bez dania odpowiedzi na pytanie o Boga. Europa nauki i technologii, Europa cywilizacji i kultury, musi być równocześnie Europą otwartą na transcendencję i na braterstwo z innymi kontynentami, musi być otwarta na żywego i prawdziwego Boga poczynając od żywego i prawdziwego człowieka. Oto co Kościół chce wnieść do Europy: aby była czujna na Boga i na Człowieka, oparta na zrozumieniu obu, jakie dane nam jest w Jezusie Chrystusie

Drodzy przyjaciele. Spójrzmy z nadzieją na to wszystko, co Bóg nam obiecał I co nam ofiaruje. Niech On udzieli nam swej mocy niech doda otuchy tej kompostelańskiej archidiecezji, niech ożywi wiarę jej dzieci niech pomoże by byli wierni swojemu powołaniu siania Ewangelii także na innych ziemiach. Niech św. Jakub, przyjaciel Pana uzyska obfite błogosławieństwo dla Galicji i dla innych narodów Hiszpanii, Europy i innych miejsc zamorskich, gdziekolwiek Apostoł ten jest znakiem chrześcijańskiej tożsamości i promotorem głoszenia Chrystusa.

Amen

 

Tłumaczenie Radio Maryja

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl