Ewangelia

Jakub i Jan synowie Zebedeusza zbliżyli się do Jezusa i rzekli: Nauczycielu, chcemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy. On ich zapytał: Co chcecie, żebym wam uczynił? Rzekli Mu: Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, drugi po lewej Twej stronie. Jezus im odparł: Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony? Odpowiedzieli Mu: Możemy. Lecz Jezus rzekł do nich: Kielich, który Ja mam pić, pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których zostało przygotowane. Gdy dziesięciu [pozostałych] to usłyszało, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.

Mk 10,35-45

* * *

Władza to służba
Nasz Dziennik

„Kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich”. Niekoniecznie słowa te mogą się wszystkim podobać. Nie chodzi o niewolnictwo w sensie bezwzględnej zależności, ale o życie „nie dla siebie”. Mówił o tym wiele razy bł. Jan Paweł II: człowiek wtedy jest prawdziwie wolny, gdy potrafi stworzyć wokół siebie przestrzeń, w której mieszczą się inni ze swoją wolnością. Jeśli tak się nie stanie, wcześniej czy później ktoś będzie srogo cierpiał, ktoś kogoś zrani, podporządkuje sobie. Słowa te dotykają zatem problemu władzy. Tak się nieszczęśliwie utarło, że władza, jakakolwiek by nie była, postrzegana jest przez wielu jako szansa na to, aby „ustawić” się w życiu. Zapominamy, że władza to przede wszystkim służba. Nie chodzi tu tylko o to, że ktoś dzierży tekę ministerialną, ktoś inny jest sędzią, dyrektorem – kwestia jest daleko bardziej złożona. Władzę ma nauczyciel nad dzieckiem, urzędnik nad petentem, pracodawca nad pracownikiem, relacje współzależności są zawarte także w rodzinie. Na nich zbudowana jest cała struktura społeczna. Wtedy będą właściwe, kiedy będą opierały się na rzeczywistej trosce o powierzone sobie osoby, będą miały na uwadze dobro rozpoznawane w oparciu o prawdę. Pomogą bardziej „być”. Niełatwe to zadanie. Nasze społeczeństwo skażone jest złym rozumieniem wolności, bezwzględnością i okrucieństwem. Jest ono traktowane jak „fala” w wojsku: uciskany – kiedy sytuacja się zmienia – sam staje się uciskającym. Absurd ów wyniszcza Polskę, a każda próba nazwania rzeczy po imieniu i naprawy destrukcyjnego porządku kończy się oskarżeniami o rewanżyzm i fanatyzm.

Jezus wypowiada dziś słowa, które dają jasną odpowiedź, jak ma być. Sam przyszedł po to, aby służyć – służba przemieniła się w krzyż. Bóg pozwolił się „doświadczyć we wszystkim na nasze podobieństwo” z wyjątkiem grzechu. Odnowił porządek rzeczy. To niedościgły wzór. I choć tak trudno stać się „sługą sług wszystkich”, jedno jest pewne: wiemy, gdzie szukać wzoru.

ks. Paweł Siedlanowski

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl