Animowany film o świętym o. Maksymilianie Kolbe wchodzi do kin w Hiszpanii i Ameryce Łacińskiej
„Maks i ja” – to tytuł meksykańskiej animacji o jednym z największych polskich świętych. Film o ojcu Maksymilianie Kolbe od 14 listopada będzie można zobaczyć w Panamie, Peru, Kostaryce, Gwatemali, Hondurasie i Salwadorze, a dzień później w Hiszpanii. Ekranizacja jest dziełem artystów, którzy pracowali przy „Cristiadzie” czy „Facetach w czerni”.
https://www.youtube.com/watch?v=UcYbj9iIwBc
Film opowiada współczesną historię spotkania starszego mężczyzny ze zbuntowanym nastolatkiem. Postać [o. Maksymiliana] – który w niemieckim obozie śmierci oddał życie za współwięźnia – uczy młodego człowieka poświecenia i miłości.
„Zobaczycie życie Maksymiliana Kolbego od dzieciństwa, jak był psotny, jak dorastał, jak poszedł do seminarium i jak został księdzem. Potem, jako misjonarz stworzył w Polsce Niepokalanów, wreszcie udał się do Japonii, wrócił do Polski i trafił do obozu koncentracyjnego (…). Film opowiada nie tylko o życiu świętego, ale też zabawną współczesną historię, w której starszy mężczyzna, Günter, zatrudnia młodego chłopaka, sierotę i buntownika, jako kierowcę. A wszystko splata się z historią miłości św. Maksymiliana, który oddaje życie za drugiego” – wskazuje Pablo José Barroso, producent animowanej opowieści znany jako twórca [„Cristiady”].
Producenci uznali, że główną rolę dostanie aktor mówiący z polskim akcentem – głosu i mimiki twarzy użyczył o. Maksymilianowi Piotr Adamczyk.
„Max y yo”, czyli „Maks i ja” to film meksykańskiego studia Dos Corazones Films. Scenarzystą ekranizacji jest Bruce Morris, który pracował przy takich filmach jak „Herkules” czy „Gdzie jest Nemo”. Autor muzyki to z kolei Mark McKenzie, znany ze ścieżki dźwiękowej do filmu „Faceci w czerni”.
Praca nad animacją rozpoczęła się już w 2012 r., jednak dopiero w 2023 r. film zobaczyli mieszkańcy Meksyku i Brazylii. Za kilka dni ekranizację o św. Maksymilianie Kolbe zobaczą widzowie w Hiszpanii i Ameryce Łacińskiej.
radiomaryja.pl/opoka.org.pl