Związkowy „dzień walki” w Brazylii. Sparaliżowane wielkie miasta
Narodowy Dzień Walki ogłoszony w czwartek przez brazylijskich związkowców zablokował komunikację w Sao Paulo i stolicach większości spośród 27 stanów Brazylii. Demonstranci domagają się większych nakładów publicznych na edukację, komunikację i służbę zdrowia.
Centrale związkowe, zarówno współpracujące z rządem, jak i opozycyjne, zorganizowały m.in. blokadę jedenastu autostrad i dróg szybkiego ruchu w pięciu stanach, w tym słynnej Via Dutra, która łączy dawną stolicę Rio de Janeiro z Sao Paulo, metropolią finansową i gospodarczą kraju.
Żądania związkowców to również skrócenie tygodnia pracy do 40 godzin i wycofanie projektu ustawy, która pozwalałaby pracodawcom na zwiększanie liczby pracowników zatrudnionych na podstawie „niepełnowartościowych” umów o pracę.
To pierwsze masowe protesty od czasu demonstracji ulicznych, które ogarnęły kraj w czerwcu. Około 800 tysięcy młodych Brazylijczyków, którzy porozumieli się za pomocą sieci społecznościowych, wyszło wówczas na ulice, aby protestować przeciwko korupcji „cechującej niemal wszystkich brazylijskich polityków”, jak głosiły transparenty.
PAP/RIRM