Związkowcy z PGG chcą spotkania z wicepremierem J. Sasinem
Związki działające w ramach Polskiej Grupy Górniczej domagają się spotkania z Jackiem Sasinem, wicepremierem, ministrem aktywów państwowych. Chodzi o rozmowy na temat inwestycji w kopalniach, zwiększenia wydobycia i zatrudnienia nowych pracowników.
W związku z zaprzestaniem sprowadzania węgla z Rosji, rośnie zapotrzebowanie na wydobycie krajowe. Jednocześnie polskie kopalnie są związane z unijną polityką klimatyczną.
W tej sytuacji związkowcy chcą rozmawiać o problemie cen węgla dla energetyki, które są wielokrotnie niższe od cen rynkowych oraz o płacach. Te można by podnieść, gdyby podnieść ceny węgla dla energetyki.
Organizacje alarmują, że choć rośnie popyt na węgiel, spada liczba górników. Podkreślają, że konieczne są dodatkowe środki dla pracowników, którzy muszą pracować po kilkanaście godzin dziennie.
Szef górniczej „Solidarności”, Bogusław Hutek, zaznacza, że spotkanie z wicepremierem Jackiem Sasinem jest pilne i konieczne.
– Chodzi przede wszystkim o to, co dalej z węglem. My jesteśmy naciskani, żeby zwiększyć produkcję. Zwiększamy ją w soboty i niedziele. Mamy za mało ludzi. Chcemy wydobywać więcej węgla na potrzeby kraju, ale tak jak mówię, my musimy wiedzieć, jak to ma wyglądać, jaka ma być przyszłość węgla. Do tej pory nikt z nami nie spotkał się, nikt nie mówi, czy węgiel rzeczywiście będzie tym paliwem przejściowym – mówi Bogusław Hutek.
Strona społeczna chce rozmawiać także o cenie węgla opałowego. Związkowcy pytają, kto pokryje koszty ustalonej odgórnie ceny tony węgla na poziomie niespełna 1000 zł dla odbiorcy indywidualnego.
Na razie resort aktywów nie odpowiedział na wniosek organizacji związkowych.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM