Zmniejsza się liczba pszczół. Powodem – opryski stosowane w rolnictwie
Z roku na rok jest coraz mniej pszczół. Wszystko z powodu oprysków stosowanych przez rolników. Do tego spada też liczba łąk. Duży wpływ na ubytek pszczół ma warroza, czyli pasożyt atakujący owady.
W ostatnim czasie coraz więcej osób zajmuje się pszczelarstwem. W samej tylko Wielkopolsce pszczelarzy jest 5 tysięcy.
– Teraz nastała taka moda na pszczelarstwo. Pszczelarstwo bardzo szybko się rozwija. Wielu pszczelarzy dla siebie kupuje 2-3 rodziny i w swoich ogródkach trzyma pszczoły – mówił Wojciech Kociemba, prezes koła pszczelarzy Mosina-Puszczykowo.
Zainteresowanie to jedno, ale problemem numer jeden w tej branży jest spadająca liczba pszczół. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest masowe stosowanie nawozów sztucznych. Rolnicy robią opryski w nieodpowiednich godzinach. Do tego pszczoły atakuje warroza.
– Warroza jest główną przyczyną chorób i osłabienia pszczół. Ta warroza wyciąga białko z pszczoły – wyjasśnił Jerzy Bangier, pszczelarz z Krosna.
W ten sposób osłabiona pszczoła nie jest w stanie wrócić do ula. Pszczelarze od wielu lat próbują walczyć z warrozą. Na mniejszą liczbę pszczół wpływ ma też spadająca liczba łąk.
– Kwiatów, które występują na działkach, na dorzeczach rzek, przy drogach – są skaszane ledwo co wyjdą i nie ma tych kwiatów polnych – zwrócił uwagę Jerzy Bangier.
Mimo wielu problemów w tym roku miodu jest całkiem sporo. Przy zakupie warto zwrócić uwagę na etykietę. Powinna być na niej pieczątka z adresem pasieki. Miód obniża ciśnienie, korzystnie działa na pamięć i jest dobry na serce.
TV Trwam News