fot. PAP/Radek Pietruszka

Zlekceważenie zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy przez totalną opozycję

Inauguracja drugiej kadencji prezydenta Andrzeja Dudy stała się dla opozycji okazją do zamanifestowania swoich politycznych poglądów. Orędzia głowy państwa nie wysłuchali czołowi politycy Koalicji Obywatelskiej. Klub Lewicy ubrał tęczowe maseczki.

Prezydent Andrzej Duda oparł swoje orędzie inaugurujące prezydenturę na pięciu filarach: rodzina, bezpieczeństwo, praca, inwestycje i godność. Do współpracy zaprosił wszystkie strony politycznego sporu.

– Bardzo liczę na dobrą współpracę – z każdym. Ale oczywiście ta wola współpracy musi być także po drugiej stronie. Ufam, że się ona pojawi. Moja dłoń pozostaje zawsze wyciągnięta – na znak szacunku i gotowości do współdziałania – mówił prezydent.

Ta wyciągnięta dłoń wczoraj została odrzucona, na co wskazują puste ławy sejmowe, które na co dzień zajmują politycy Koalicji Obywatelskiej. Orędzia prezydenta wysłuchała tylko delegacja klubu. Ta delegacja zarzucała prezydentowi politykę podziału i brak szacunku do Polaków.

– W orędziu brak szczerości. To słowa, za którymi nie stoi wiarygodność – napisała na Twitterze Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu.

Poseł Klaudia Jachira chciała być dostrzeżona nie tylko w internecie, ale też na sali sejmowej, dlatego rozwinęła w Sejmie transparent z napisem: „krzywoprzysięzca”.

– Polakom należy się szacunek dla ich werdyktu wyborczego. Nie może być tak, że jeśli przegrywam, to się obrażam – zaznaczył prezydencki minister Adam Kwiatkowski.

Politycy obozu władzy przypominają opozycji, że Andrzej Duda wygrał te wybory. Uzyskał poparcie ponad 10 mln Polaków. O ponad 400 tys. głosów prześcignął Rafała Trzaskowskiego. Poprzez bojkot zaprzysiężenia politycy Koalicji Obywatelskiej przeczą sami sobie, bo przecież to oni tak często wskazywali na wspólnotę – wskazał poseł PiS-u Kacper Płażyński.

– Chodzi też o to, żeby Polakom pokazać w przestrzeni symboli, że gdzieś tam ten konflikt polityczny ma swoje granice – zaakcentował poseł Kacper Płażyński.

Wczorajsze zaprzysiężenie przyniosło też drugi wymowny obraz: klubu Lewicy, który orędzia prezydenta wysłuchał w tęczowych maseczkach. Wanda Nowicka podeszła po orędziu do Andrzeja Dudy.

– #Lewica domaga się, by #PAD doprowadził do zakończenia nagonki na osoby #LBGT, którą podsycał w czasie kampanii – napisała Wanda Nowicka na Twitterze.

Andrzej Duda wielokrotnie mówił o szacunku do każdego, nie wykluczał osób homoseksualnych i sprzeciwiał się postulatom, które towarzyszą określonemu ruchowi, który za symbol obrał sobie tęczową flagę.

– Zachowując szacunek do osób, które mają inne poglądy, trzeba pamiętać, że tą podstawową komórką, zapisaną też w polskiej konstytucji, jest rodzina. Trzeba tę rodzinę wspierać – powiedział Adam Kwiatkowski.

O wsparciu dla rodziny Andrzej Duda mówił także wczoraj w orędziu. Wskazywał na potrzebę budowania Polski, która będzie łączyła tradycję z nowoczesnością.

 

TV Trwam News

drukuj