Zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem

O godz. 6.00 weszło dziś w życie porozumienie o zawieszeniu broni między Izraelem i Hamasem. To efekt negocjacji, w wyniku których ma zostać uwolnionych część zakładników.

7 października, po tym jak bojownicy Hamasu zaatakowali izraelskich cywilów, wybuch konflikt, który pociąga za sobą śmierć tysięcy ludzi. Od tego czasu w rękach Hamasu pozostają uprowadzeni zakładnicy. 14 tys. osób zginęło w wyniku izraelskich bombardowań, z czego 40 proc. to dzieci. Dziś po raz pierwszy miały nie zawyć syreny alarmowe.

– Przerwa rozpocznie się o godzinie 7.00 rano w piątek i potrwa, zgodnie z ustaleniami, cztery dni – mówił Majed Al-Ansari, rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Kataru.

To efekt porozumienia o zawieszeniu broni między Izraelem a Hamasem. Uwolnionych ma zostać 50 spośród 240 zakładników.

– Otrzymaliśmy wstępną listę nazwisk zakładników i dzieci, które zostaną uwolnione w pierwszym etapie planu powrotu zakładników. W ostatnich godzinach funkcjonariusze zajmujący się kontaktem z rodzinami przekazali wiadomości wszystkim rodzinom, których bliscy są na liście – wskazał Daniel Hagari, rzecznik izraelskiej armii.

Z ustaleń obu stron wynika, że pierwszych 13 zakładników zostanie uwolnionych o godz. 16.00 czasu lokalnego. Izrael zobowiązał się także wypuścić 150 więźniów palestyńskich, kobiety i dzieci. Izraelskie samoloty wstrzymają operacje na południu Strefy Gazy, a na północy nie będą latać w godzinach 10.00-16.00. Rozejm umożliwi także dotarcie z pomocą do najbardziej poszkodowanych. Do Strefy Gazy dziennie ma wjechać 200 ciężarówek  z paliwem i zaopatrzeniem medycznym. Władze Egiptu zadeklarowały także przekazanie 130 tys. litrów oleju napędowego każdego dnia.

Reuters podał informację, że dziś rano w izraelskich miejscowościach położonych w pobliżu granicy z Gazą zawyły syreny alarmowe. Nie ma informacji o ewentualnych trafieniach. Chwilowy rozejm nie oznacza końca wojny. Izrael zapowiedział, że po tym czasie wznowi działania odwetowe.

TV Trwam News