Zacięte walki na Ukrainie
Na Ukrainie toczą się zacięte walki. W nocy Rosja zaatakowała Kijów dronami kamikadze. Kreml chce także zacieśnić współpracę militarną z Chinami.
W czwartek Rosja przeprowadziła jeden z największych ataków powietrznych od czasu rozpoczęcia wojny.
– Siły Zbrojne Federacji rozpoczęły masowe uderzenie z użyciem wysoce precyzyjnej broni dalekiego zasięgu z powietrza i morza – to komunikat rosyjskiego resorty obrony.
Rosyjskie rakiety niszczyły infrastrukturę energetyczną i wiele obiektów cywilnych. Zaatakowana została między innymi stolica Ukrainy. W nocy mieszkańcy Kijowa znów musieli uciekać do schronów. Stolica ich kraju została zaatakowana przez drony kamikadze.
– Około godziny 02.20 rozległy się głośne eksplozje, nasi zestrzeliwali drony. Potem usłyszeliśmy hałas Shahed, po którym nastąpiła eksplozja. Moja żona i ja byliśmy w pokoju. Wyskoczyliśmy na korytarz, mieliśmy szczęście, że nas nie trafili. Mieliśmy szczęście, że tutaj, w pokoju dziecięcym, nie było naszego dziecka. Okna zostały wysadzone – relacjonował mieszkaniec Kijowa.
Ukraińskim siłom udało się odeprzeć ten atak. Drony stanowią jednak bardzo poważne zagrożenie – podkreślił prof. Tadeusz Marczak, politolog.
– Drony Shahed-136 transportowane są w częściach Morzem Kaspijskim z Iranu do Astrachania, tam są składane i pojawiają się na polu walki jako rzekomo rosyjskie drony Gieranium 2. Ich skuteczność jest duża. W nowoczesnych starciach zbrojnych drony posiadają niezwykle wielką skuteczność – podkreślił rozmówca TV Trwam.
Rosja oprócz Iranu zacieśnia także współpracę z Chinami. Władimir Putin rozmawiał za pośrednictwem łącza video z Xi Jinpingiem.
– Naszym celem jest wzmocnienie współpracy między siłami zbrojnymi Rosji i Chin – oświadczył prezydent Rosji.
Chiński przywódca z zadowoleniem przyjął te słowa. Niewykluczone, że odwiedzi Moskwę.
– W obliczu trudnej i dalekiej od jednoznaczności sytuacji międzynarodowej jesteśmy gotowi budować strategiczną współpracę z Rosją – mówił Xi Jinping.
Z niepokojem na działania Rosji patrzy Ukraina. Prezydent Wołodymyr Zełenski ostrzega, że Rosja będzie chciała sprawić, by Ukraińcy powitali Nowy Rok w ciemnościach. Cały czas bombardowana jest bowiem infrastruktura energetyczna. Najcięższe walki toczą się teraz w obwodzie donieckim.
– Sytuacja na froncie pozostała bez znaczących zmian w ciągu ostatniej doby. Najostrzejsza sytuacja jest w Bahmucie, Soledarze, na całej linii w obwodzie donieckim. Wróg nie porzucił szalonego pomysłu zdobycia obwodu donieckiego. Teraz postawili sobie zadanie zajęcia obwodu donieckiego przed Nowym Rokiem – przekazał prezydent Ukrainy.
Ukraina może jednak liczyć na wsparcie Zachodu. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden podpisał ustawę budżetową, w myśl której Amerykanie na pomoc Ukrainie przeznaczą 45 mld dolarów. Z kolei sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wezwał Niemcy i inne kraje Sojuszu do dalszego dostarczania broni Ukrainie. To bardzo ważne szczególnie teraz, bo – jak podkreślał szef paktu w rozmowie z niemiecką agencją informacyjną dpa – Władimir Putin próbuje zamienić zimę w broń przeciwko cywilom.
TV Trwam News