Zabójstwo brytyjskiej parlamentarzystki
Deputowana brytyjskiego parlamentu Jo Cox nie żyje. Wczoraj wieczorem w Bristall w środkowej Anglii posłanka Partii Pracy została postrzelona i dźgnięta nożem. O popełnienie tej zbrodni podejrzany jest 52 – letni Thomas Mair. Mężczyzna został aresztowany.
Do zdarzenia doszło w okolicach biura 41-letniej Jo Cox. Naoczni świadkowie poinformowali, że napastnik oddał do posłanki dwa strzały z broni, która wyglądała na „domowej roboty lub bardzo starą” i kilkakrotnie dźgnął ją nożem. Inny świadek zdarzenia mówi, że polityk została postrzelona trzykrotnie.
52-letni mężczyzna Thomas Mair, podejrzany o przeprowadzenie ataku, został zatrzymany w pobliżu miejsca wypadku. Do tej pory policja nie podała szczegółów zdarzenia. Nieznane są też motywy mężczyzny.
– Oczywiście to śledztwo jest na bardzo wczesnym etapie. Mamy osobę w areszcie. Jednak obecnie nie jesteśmy jeszcze w stanie omówić motywów tej zbrodni. Nie szukamy też nikogo innego w związku z tym przestępstwem – mówi Dee Collins, szef West Yorkshire Police.
Sąsiedzi mężczyzny są w szoku. Mówią, że to spokojny człowiek, który pielęgnował ogrody w okolicy. Od wielu lat zmagał się jednak z chorobą psychiczną.
Kondolencje dla rodziny Jo Cox płyną od czołowych brytyjskich działaczy.
– Straciliśmy wspaniałą kobietę, straciliśmy wspaniałego członka parlamentu – podkreśla Jeremy Corbyn, lider Partii Pracy.
Wyrazy współczucia płyną też z całego świata.
– To straszna tragedia. Ogólna lekcja płynąca z tej tragedii to taka, że powinniśmy się szanować, nawet jeśli mamy odmienne poglądy polityczne – wskazuje kanclerz Niemiec Angela Merkel.
– Składam głębokie kondolencje rodzinie tej kobiety, dzieciom, które teraz będą dorastały bez matki – mówi premier Włoch Matteo Renzi.
41-letnia Cox została wybrana do Izby Gmin w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych. Działała na rzecz praw kobiet i cywilnych ofiar konfliktów, krytykowała interwencję Wielkiej Brytanii w Syrii i opowiadała się za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Na razie w Wielkiej Brytanii kampania przed referendum została bezterminowo zawieszona przez obie strony.
– To co się stało to straszna wiadomość. To prawda, że zawieszamy działalność kampanii prowadzonej w tym referendum i myśli każdego z nas są teraz w tym czasie z rodziną – akcentuje premier Wielkiej Brytanii David Cameron.
Jo Cox osierociła dwie córki w wieku 4 i 5 lat.
TV Trwam News/RIRM