Wyborczy wyścig w USA

Republikanin Donald Trump czy Demokrata Joe Biden? Który z nich zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych? Jak na razie szanse na wygraną ma Biden, polityk o lewicowo – liberalnych poglądach.  

Dokładnie za miesiąc, 3 listopada, Amerykanie pójdą do urn, by wybrać 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Kto nim będzie? Czy ubiegający się o reelekcję prezydent Donald Trump, czy kandydat Demokratów Joe Biden? Jak na razie ten ostatni jest faworytem listopadowych wyborów.

– Obawiam się, że szanse Joe Bidena w dalszym ciągu jednak są i są to szanse dosyć realne – powiedział Marcin Jakóbczyk, politolog.

Joe Biden to 77 – letni polityk, który w życiu politycznym USA obecny jest od ponad 40 lat. Przez 8 lat był wiceprezydentem u boku Baracka Obamy.

– To jest klasyczny demokratyczny polityk środka, który funkcjonuje w polityce amerykańskiej już blisko pół wieku – zwrócił uwagę prof. Robert Alberski, politolog.

Choć Joe Biden deklaruje się jako katolik, to prezentuje lewicowo – liberalne  poglądy. Jest za tzw. aborcją, walczy o równe prawa czarnoskórych, staje w obronie mniejszości seksualnych.

– Jest kandydatem bez kręgosłupa moralnego, co pokazuje między innymi jak podczas swojej długoletniej kariery politycznej zmienia poglądy w kwestii ochrony życia, w kwestii aborcji. W tej chwili jest za dopuszczalnym przerywaniem ciąży aż do 9 miesiąca, co jest z punktu widzenia katolickiej moralności niedopuszczalne – mówił dr Rafał Olszowski, politolog.

Ostatnio kandydat Demokratów na prezydenta wpisał się w kampanię powielania kłamstw na temat rzekomo istniejących w naszym kraju „stref wolnych od LBGT”.

Let me be clear: LGBTQ+ rights are human rights — and “LGBT-free zones” have no place in the European Union or anywhere in the world. https://t.co/zc8YvSq6iN

— Joe Biden (@JoeBiden) September 21, 2020

Powiem jasno: prawa LGBTQ+ to prawa człowieka – a strefy wolne od LGBT nie mogą mieć miejsca ani w Unii Europejskiej, ani na świecie – napisał na Twitterze kandydat Partii Demokratycznej na prezydenta USA.

Joe Biden zapowiedział, że jeśli zwycięży, to wiceprezydentem zostanie senator z Florydy Kamala Harris. Będzie ona pierwszą czarnoskórą kobietą na tym stanowisku.

– Kamala, jak wszyscy Państwo wiedzą, jest mądra, twarda, ma doświadczenie; jest też sprawdzoną bojowniczką o ducha tego kraju, o klasę średnią. Kamala wie, jak rządzić i wie, jak sprostać trudnym wyzwaniom – stwierdził Joe Biden.

– Jego główny postulat sprowadza się do likwidowania, dzisiejszy postulat, ale też wcześniejszy partii Demokratów, zlikwidowania nierówności i chce uderzać przede wszystkim w to, czego Trump pilnował, czyli żeby były obniżone podatki od ludzi zamożnych – zauważyła dr Lucyna Kulińska, politolog.

Ewentualne zwycięstwo Joe Bidena nie będzie korzystne dla kwestii bezpieczeństwa zarówno dla USA, jak i dla Polski.

– Donald Trump takie bezpieczeństwo może bardziej zapewnić niżeli Joe Biden, który w sposób otwarty popiera tak naprawdę politykę w stylu Baracka Obamy, a jest to polityka, która raczej nie umacniała USA w roli swego rodzaju hegemona światowego, państwa supermocarstwa, które mogłoby pilnować pewnego ładu i porządku, a raczej była to miękka polityka w tym zakresie – podkreślił Marcin Jakóbczyk.  

Ostatnie tygodnie kampanii będą miały kluczowe znaczenie. Zadecydują niuanse. Joe Biden dwukrotnie bez powodzenia startował w wyborach prezydenckich. Jak będzie tym razem? Na to pytanie poznamy odpowiedź 3 listopada.

TV Trwam News