Wraca temat przekopu Mierzei Wiślanej

Koncepcja przekopania toru żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną nie jest nowa- to pomysł z lat 60, który jednoznacznie wynikał z potrzeby uruchomienia zalewu i miasta Elbląga – mówi Europoseł Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej.

Były minister podkreśla, że poprzez blokowanie Cieśniny Pilawskiej przez Rosjan teren ten podlegał ograniczeniom rozwojowym. Dodaje, że rząd Jarosława Kaczyńskiego przygotował szczegółowy plan, jednak rząd PO-PSL postanowił wycofać się z niego.

– Żegluga poprzez właśnie cieśninę Pilawską była uniemożliwiana ze względu na świadomość. Bardzo świadome działanie strony rosyjskiej blokujący rozwój portu w Elblągu. Naturalną rzeczą było za naszych rządów, za rządów Jarosława Kaczyńskiego, aby poprzez wybudowanie toru żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną otworzyć dostęp do Elbląga i dać mu możliwość rozwoju tworząc właśnie nieskrępowany dostęp do Bałtyku-mówi europoseł Marek Gróbarczyk

Pomysł ten powrócił wraz z przedterminowymi wyborami w Elblągu, które odbędą się w najbliższą niedzielę. Mieszkańcy odwołali władze z PO. Przekop mierzei znalazł się w programie kandydata PiS-u na prezydenta tego miasta Jerzego Wilka ale także kandydata SP Pawła Kowszyńskiego. Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreśla, że podstawowy pomysł zakłada wybudowanie portu.

-To był taki plan, który przewidywał wydanie 420 mln. zł na przekop i obliczaliśmy, że to zmniejszy bezrobocie w Elblągu o połowę tzn. z 20 proc. do 10 proc. i zwiększy – być może – nawet o 250 mln. zł dochód miasta. Krótko mówiąc to była inwestycja przemyślana i nie typu megalomana, rządzących tylko taka, która służy ludziom w najbardziej właściwy sposób, tworzy miejsca pracy, ma jakieś perspektywy. Niestety zaniechano tę inwestycję i w tej chwili chcielibyśmy do niej wrócić – akcentuje prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Europoseł Zbigniew Ziobro podkreśla, że taka inwestycja może zwrócić się w ciągu 15 lat.

– Przekop Mierzei Wiślanej ma fundamentalne znaczenie dla przyszłości całego regionu jak i Elbląga. Według szacunku ekspertów na których się opieramy budowa tego kanału oznacza, że do portu morskiego w Elblągu będą mogły wpływać statki o zanurzeniu do 4 metrów i długości 100 metrów, szerokości 20 metrów. I to oznacza, że wartość przeładunkowa tego portu zwiększy się blisko dziesięciokrotnie. Co to oznacza? W sensie ekonomicznym zasadniczy zwrot, jeśli chodzi o rozwój gospodarczy- dodaje europoseł Zbigniew Ziobro.

Jerzy Wilk zapowiada również referendum ws. przyłączenia Elbląga do województwa Pomorskiego i oddłużenie miasta. Obaj kandydaci zobligowali się obniżyć czynsze w mieszkaniach komunalnych i ceny biletów komunikacji miejskiej.

Dziś do Elbląga udał się także Donald Tusk. Jak sam stwierdził pojechał, żeby „odpracować grzech jaki popełniła poprzednia ekipa z PO”.

 

RIRM