Wojsko Polskie będzie miało nowy sprzęt
Resort obrony podpisał umowę na dostarczenie polskiej armii wozów towarzyszących do wyrzutni rakietowych Langusta.
Wojsko korzysta już z wyrzutni rakietowych Langusta. Od kilkunastu lat są one produkowane z myślą o polskiej armii – mówi wicepremier, minister obrony, Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Żeby te wyrzutnie rakietowe mogły być w pełni wykorzystywane, muszą mieć wozy towarzyszące. Wozy, które będą służyć dla sztabów do dowodzenia, ale również te wozy, które będą służyły do transportu amunicji – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister obrony narodowej, PSL.
W piątek w resorcie obrony podpisana została umowa na dostarczenie takich wozów. Kontrakt opiewa na kwotę 1 mld 320 mln złotych. Resort obrony nie ujawnia liczby wozów, to informacja wrażliwa. Suma kontraktu wskazuje jednak, że wypełni on zapotrzebowanie, jakie dziś istnieje w polskiej armii.
– Dostarczane wozy dowodzenia, amunicyjne wraz z całym systemem podnoszącym jakość oprogramowania, komputerów, łączności, będzie dostarczone do roku 2028 – zapewnił Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister obrony narodowej, PSL.
Resort obrony podtrzymuje, że co najmniej połowę uzbrojenia chce zamawiać w polskich zakładach. Kontrakt na wozy towarzyszące zrealizuje Polska Grupa Zbrojeniowa. Wykorzystany ma zostać potencjał Huty Stalowa Wola.
– W 100 procentach jest to produkcja nasza krajowa i w 100 proc. potencjał do wytwarzania tego uzbrojenia jest w Polsce – zaznaczył dr Radosław Tyślewicz, Akademia Marynarki Wojennej.
Dr Radosław Tyślewicz z Akademii Marynarki Wojennej tłumaczy, że system, jaki będzie do dyspozycji Wojska Polskiego – choć uchodzi za broń prymitywną – jest wykorzystywany na współczesnym polu walki. Sięga się po niego na Ukrainie. Jeego rolą nie jest zastąpienie np. Himarsów, ale osłabienie przeciwnika na mniejszym obszarze.
– Jest to bardzo wydajny system broni na obszarze używanym taktycznie, lokalnie, czyli na dystansach do 40 kilometrów – podkreślił dr Radosław Tyślewicz, Akademia Marynarki Wojennej.
W przyszłości te same pojazdy towarzyszące, zamówione z myślą o Langustach, mogą być wykorzystywane również przy wyrzutniach Homar.
TV Trwam News