Wojska Federacji Rosyjskiej zajęły Lisiczańsk

Ukraińskie wojska zostały zmuszone do wycofania się z Lisiczańska. Po wielu tygodniach ciężkich walk wojska rosyjskie zajęły miasto.

Zdobycie Lisiczańska w obwodzie ługańskim było dla Rosjan celem strategicznym, kolejnym po Siewierodoniecku. O upadku Lisiczańska i tym samym zajęciu całego obwodu miał powiadomić Władimira Putina minister obrony Rosji, Siergiej Szojgu. Początkowo strona ukraińska nie potwierdzała takiego scenariusza. Później Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że wojska były zmuszone do odwrotu.

„Kontynuacja obrony miasta doprowadziłaby do fatalnych skutków. W celu uratowania życia ukraińskich obrońców podjęto decyzję o wycofaniu się. My kontynuujemy walkę. Niestety, stalowa wola i patriotyzm nie wystarczą do sukcesu – potrzebne są środki materialne i techniczne” – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Ukraina nie odda Rosji żadnego miasta – mówił prezydent Wołodymyr Zełenski.

– Jeśli dowództwo naszej armii wycofuje żołnierzy z pewnych punktów frontu, gdzie wróg ma największą przewagę ogniową, w szczególności dotyczy to również Lisiczańska, oznacza to tylko jedno: że wrócimy dzięki naszej taktyce, dzięki nowoczesnej broni – powiedział prezydent Ukrainy.

Regionem, gdzie toczą się najcięższe walki, jest Donbas. Jak przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski – wojska ukraińskie przesuwają się do przodu w obwodach charkowskim i chersońskim oraz na morzu, czego przykładem jest Wyspa Węży.

TV Trwam News