Wojna na Bliskim Wschodzie grozi eskalacją
Rośnie obawa, że w konflikt na Bliskim Wschodzie wciągnięty zostanie Liban. O gotowości do totalnej wojny z Izraelem mówi przywódca Hezbollahu. W Izraelu powstają plany wysiedlenia ludności ze Strefy Gazy, co spotyka się z reakcją m.in. w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych.
Izrael znów uderzył w obóz dla uchodźców. Nie tylko ratownicy, ale też zwykli ludzie szukali ocalałych pod gruzami zniszczonego budynku.
– Nadal nie wiemy, ile osób jest rannych lub zabitych – mówił jeden z Palestyńczyków, który pomagał w poszukiwaniach.
Nie milkną też echa po ostatnim ataku, do którego doszło na przedmieściach Bejrutu – stolicy Libanu. Zginął w nim jeden z przywódców Hamasu. Podejrzenia padają na Izrael. Choć ten nie wziął odpowiedzialności za zamach, wiele wskazuje na to, że mógł to być sygnał z jego strony, iż jest w stanie dosięgnąć wroga nawet w dzielnicy uznawanej za szyicką twierdzę Hezbollahu.
– Potęga Izraela to siła odstraszania. Przeraża kraje sąsiednie i narody krajów sąsiednich. Wszyscy się zatrzymują, wycofują się, rezygnują ze swoich praw, poddają się – oto historia Izraela. To jest siła odstraszania, to jest siła terroryzmu i strachu… Izraelska metoda odstraszania upada – mówił przywódca Hezbollahu, Sayyed Hassan Nasrallah.
Przemawiał on po raz pierwszy od śmierci jednego z liderów Hamasu. Wcześniej nie zdecydował się na otwarte dołączenie do wojny. Teraz przywódca Hezbollahu sięga jednak po groźby i przekonuje, że bojownicy jego organizacji są gotowi rozpocząć wojnę totalną w przypadku napaści Izraela na Liban.
– Jesteśmy niezwykle zaniepokojeni – tak, jak byliśmy od początku tego konfliktu – ryzykiem rozprzestrzenienia się wojny na inne fronty – zaznaczył rzecznik Departamentu Stanu USA, Matthew Miller.
Tymczasem izraelskie media informują, że rząd Izraela prowadzi rozmowy z Demokratyczną Republiką Konga, Arabią Saudyjską i innymi państwami o „dobrowolnym przesiedleniu” mieszkańców Strefy Gazy do tych krajów. Miałoby do niego dojść po zakończeniu intensywnej fazy konfliktu. Plan ten odrzucił szef unijnej dyplomacji, Josep Borrell.
– Przymusowe wysiedlenia są surowo zabronione, ponieważ stanowią poważne naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego – zwrócił uwagę szef dyplomacji Unii Europejskiej.
Departament Stanu USA nazwał wzywanie Palestyńczyków do emigracji ze Strefy Gazy retoryką podżegającą i nieodpowiedzialną.
TV Trwam News