Strefa Gazy: cztery osoby zginęły w izraelskim nalocie
W izraelskim nalocie w Strefie Gazy zginęły cztery osoby – poinformowała agencja Reutera. W Strefie Gazy trwa niepewny rozejm. W piątek Hamas ogłosił, że wypuści kolejnego zakładnika za jego przedłużenie, Izrael odrzucił tę ofertę jako „manipulację”.
Palestyńska agencja prasowa WAFA podała, że ofiarami piątkowego nalotu na Gazę było czworo dzieci, które zbierały drewno na opał. Izraelska armia poinformowała, że zaatakowała „grupę terrorystów”, którzy próbowali podłożyć bomby w okolicy, w której działają izraelskie wojska.
Rozejm w wojnie Izraela z Hamasem trwa od 19 stycznia. Izraelscy żołnierze wycofali się z niektórych terenów palestyńskiego terytorium, ale nadal kontrolują strefę buforową przy jego granicach.
Niemal codziennie dochodzi też do śmiertelnych ataków na Palestyńczyków. Armia informuje, że żołnierze otwierają ogień do osób zbliżających się do ich pozycji lub stanowiących bezpośrednie zagrożenie.
Od początku rozejmu w wyniku izraelskich działań zginęło co najmniej 150 osób, czyli średnio ok. trzy dziennie – wyliczyła organizacja pozarządowa Euro-Med Monitor.
Przedłużenie zawieszenia broni jest nadal niepewne. Na początku marca skończyła się pierwsza faza porozumienia. Izrael nie przystąpił jednak do negocjowania drugiej części, która zakłada m.in. trwały rozejm.
Hamas domaga się rozpoczęcia rozmów o drugiej fazie. Izrael chce przedłużenia pierwszego etapu i uwolnienia kolejnych zakładników. By wywrzeć presję na Hamas, Izrael odciął w zeszłym tygodniu dostawy pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, a w niedzielę – dostawy prądu.
Izrael zaproponował na początku marca przedłużenie rozejmu o kilka tygodni w zamian za uwolnienie w dwóch fazach wszystkich porwanych. W tym czasie miałoby też zostać wynegocjowane zakończenie wojny. Władze izraelskie uważają, że w niewoli palestyńskich organizacji terrorystycznych wciąż przebywa 24 zakładników, terroryści przetrzymują też ciała 35 zabitych.
Izrael przedstawił ten plan jako propozycję amerykańskiego wysłannika na Bliski Wschód, Steve’a Witkoffa. Hamas odrzucił tę ofertę.
Sam Steve Witkoff uczestniczył w środę w negocjacjach w Katarze. Według mediów złożył stronom zbliżoną propozycję, ale w pierwszej turze wolność miałoby odzyskać co najmniej pięciu żywych zakładników.
Hamas ogłosił w piątek, że zgadza się wypuścić jednego więźnia – obywatela Izraela i USA, Edana Alexandra – i wydać cztery ciała.
Biuro premiera Benjamina Netanjahu skomentowało, że podczas gdy Izrael zaakceptował propozycję Steva Witkoffa, Hamas nadal ją odrzuca, stosując „manipulacje i wojnę psychologiczną”.
Wojna w Strefie Gazy wybuchła po ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października 2023 r. Zabito w nim około 1200 osób, a 251 porwano. W izraelskiej operacji odwetowej zginęło ponad 48 tys. mieszkańców Strefy Gazy. Palestyńskie terytorium jest zrujnowane, panuje w nim kryzys humanitarny, a większość z 2,1 mln mieszkańców stała się wewnętrznymi uchodźcami.
PAP