Władze USA nie spotkają się z przedstawicielami Federacji Rosyjskiej
Stany Zjednoczone nie widzą zaangażowania Kremla w dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu wywołanego przez Rosję. Spotkania na linii J. Biden-W. Putin oraz A. Blinken-S. Ławrow nie odbędą się.
Władimir Putin uznał w poniedziałek niepodległość dwóch samozwańczych republik: Donieckiej i Ługańskiej. Tymi terenami rządzą obecnie separatyści. Stało się tak przez polityczne, ale przede wszystkim militarne, zaangażowanie Moskwy.
– Ukraina to nie tylko sąsiedni kraj. To integralna część naszej historii i kultury. Współczesna Ukraina została w całości stworzona przez Rosję – mówił Władimir Putin.
Władimir Putin jasno dał do zrozumienia, że w sprawie Ukrainy nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. We wtorek przyznał, że porozumienia mińskie zostały sprowadzone do zera i przestały istnieć.
– Porozumienia mińskie zostały zabite na długo przed wczorajszym uznaniem republik ludowych Donbasu. Porozumienia nie zostały zabite przez nas, nie przez przedstawicieli republik, ale przez obecne władze Kijowa – stwierdził prezydent Federacji Rosyjskiej.
Protokoły mińskie zapewniały zawieszenie broni pomiędzy Ukrainą a separatystami. Obserwatorzy OBWE mieli monitorować sytuację oraz poprawę sytuacji humanitarnej i odbudowę terenów zniszczonych w wyniku starć. Władimir Putin, negując ich znaczenie w tak napiętej sytuacji, dał zielone światło dla wznowienia konfliktu zbrojnego przez separatystów wspieranych przez rosyjską armię. Na ten moment planowana rozmowa prezydenta Stanów Zjednoczonych, Joe Bidena, z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem, nie ma sensu.
– W tym momencie to z pewnością nie jest w planach – oznajmiła rzecznik prasowa Białego Domu, Jen Psaki.
Nie dojdzie również do spotkania sekretarza stanu USA z ministrem spraw zagranicznych Rosji.
– Zgodziłem się spotkać z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych, Siergiejem Ławrowem, 24 lutego, aby omówić obawy naszego kraju dotyczące bezpieczeństwa europejskiego. Do spotkania miało dojść tylko wtedy, gdy Rosja nie zaatakuje Ukrainy. Całkowite odrzucenie dyplomacji spowodowało, że nie ma sensu kontynuować spotkania – podsumował Antony Blinken, sekretarz stanu USA.
Antony Blinken ocenił, że mamy do czynienia z największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w Europie od czasu II wojny światowej.
TV Trwam News