Wigilia dla potrzebujących
Wigilia dla osób samotnych i potrzebujących to wyjątkowa tradycja. To czas, w którym choć przez moment na ich twarzach może pojawić się uśmiech i poczucie, że jest się komuś potrzebnym.
Pani Eleonora Rudnik z Fundacji św. Antoniego w Sopocie co roku niesie pomoc najbardziej potrzebującym mieszkańcom Sopotu.
– Powiedziałam, że nie zostawię tych ludzi samych na święta. Chciałabym im w ten sposób pokazać, że są ludzie, którzy rzeczywiście o nich dbają, myślą o ich losie, myślą, żeby im właśnie pomagać – zaznaczyła Eleonora Rudnik.
Tu, przy wigilijnym stole, miejsce znajdzie każdy potrzebujący. Wielu z nich żyje w bardzo skromnych warunkach.
– Dużo mi pomagają w tej chwili przyjaciele, znajomi, bliscy jakoś – jak to się mówi – wiążę koniec z końcem – powiedział pan Andrzej.
Jak co roku także i teraz nie zabrakło wspólnej modlitwy, dzielenia się opłatkiem, wigilijnych potraw. To wszystko w rodzinnej i pełnej ciepła atmosferze.
– Jest tyle gości. Bardzo się cieszymy. Pani Eleonora ma duże serce – zaznaczyła pani Stanisława.
Obecność przy drugim człowieku, zwłaszcza tym w potrzebie, jest jednym z najpiękniejszych wymiarów miłości. Bo nikt w Wigilię i święta nie powinien być sam.
TV Trwam News/RIRM