W USA ropa mocno drożeje z powodu zagrożenia na Bliskim Wschodzie
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku mocno rosną w reakcji na konflikt zbrojny na Bliskim Wschodzie – podają maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 85,91 USD, wyżej o 3,77 procent. Ropa Brent na ICE w dostawach na XII wyceniana jest po 87,58 USD za baryłkę, wyżej o 3,55 procent.
W Izraelu trwają walki w sześciu miejscach, a terroryści z Hamasu wciąż mogą przenikać przez granicę – wynika z informacji izraelskiej armii.
Rzecznik prasowy Sił Obronnych Izraela (IDF), generał brygady Daniel Hagari, poinformował dziś rano, że na terytorium Izraela nadal znajdują się terroryści oraz że armia bada wykorzystywanie wydrążonych przez nich tuneli ze Strefy Gazy – podał portal I24.
„Hamas zaczął wojnę z Izraelem dokonując największej masakry cywilów w historii naszego kraju” – powiedział generał.
„Zapłaciliśmy wysoką cenę, ale przywrócimy obywatelom Izraela bezpieczeństwo” – oznajmił.
Generał Daniel Hagari przekazał podczas briefingu prasowego, że w rejonie przygranicznym nadal istnieje sześć punktów zapalnych.
„W tej chwili w pobliżu Strefy Gazy trwają walki w sześciu lokalizacjach” – powiedział Daniel Hagari.
Terroryści z Hamasu nadal są w stanie przenikać przez granicę.
Walka z Hamasem „trwa dłużej niż zakładano” – powiedział agencji Reutera pułkownik Richard Hecht.
Stany Zjednoczone wysyłają grupę uderzeniową z lotniskowcem na czele w rejon wschodniego Morza Śródziemnego.
Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w niedzielę, że USA wysłały w region wschodniego Morza Śródziemnego grupę uderzeniową z lotniskowcem USS Gerald Ford, a także dostarczą izraelskiemu wojsku sprzętu i amunicję. Prezydent Biden przekazał w rozmowie z izraelskim premierem, że pomoc jest w drodze i wkrótce wysłane zostaną kolejne transporty.
„Wydarzenia na Bliskim Wschodzie destabilizują rynki w wielu regionach świata. Inwestorzy mają nad czym się zastanawiać” – mówi Kyle Rodda, starszy analityk rynku w Capital .com.
Analitycy zwracają uwagę, że rosną obawy przed szokiem podażowym na rynkach ropy.
„Inwestorzy mogą zachowywać niepokój przez kilka dni, dopóki ryzyko eskalacji konfliktu nie osłabnie” – mówi Kyle Rodda.
PAP