W Parlamencie Europejskim odbędzie się debata dotycząca tzw. praworządności w Polsce i na Węgrzech

W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbędzie się dziś debata poświęcona tzw. praworządności w Polsce i na Węgrzech. Europosłowie oczekują przedstawienia przez Komisję Europejską i Radę Europejską najnowszych informacji ws. wysłuchań na mocy art. 7.

Jest to kolejna dyskusja w Parlamencie Europejskim, w której do ataków na nasz kraj wykorzystywana jest tzw. praworządność. Co ciekawe, sprawa pojawiła się też m.in. podczas głosowania w sprawie Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2021-2027 w kontekście zwalczania oligarchicznych struktur.

Europoseł Dominik Tarczyński podkreśla, że atakowanie Polski, gdy na Ukrainie trwa wojna, jest absurdalne i może na tym skorzystać m.in. Rosja.

– Szaleństwo lewicy w Unii Europejskiej trwa. Doprowadzi ono do tragedii, dlatego że zamiast zajmować się realnymi problemami – jak agresja Władimira Putina na Ukrainę – oni zajmują się tematami tzw. praworządności w Polsce czy na Węgrzech. Pomimo decyzji demokratycznych narodów, oni chcą walczyć z wyborami. Jeżeli nie zajmą się realnymi problemami, to Putin zapuka do ich drzwi. (…) Nie daj Bóg, aby stało się tak, jak dzieje się na Ukrainie, że ludziom są obcinane uszy, wyrywane zęby i odkrywane są masowe groby – wskazuje europoseł Dominik Tarczyński.

Poseł do Parlamentu Europejskiego krytykuje przyjęty w ostatnim czasie przez Parlament Europejski raport podsumowujący misję europosłów w Polsce dotyczącą tzw. praworządności. W dokumencie stwierdzono m.in. rzekome upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju. Polityk Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że raport wpisuje się w działania części unijnych środowisk, które dążą do zmiany rządu w Polsce.

RIRM/TV Trwam News